Wyjaśniamy mocną końcówkę 4. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka". Czy ten bohater nie przeżył bitwy?
Karol Urbański
9 lipca 2024, 17:04
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Za nami pierwsza duża bitwa 2. sezonu "Rodu smoka". Jak to na wojnie bywa, nie obyło się bez strat. Ale czy ta postać rzeczywiście zginęła? Spoilery z serialu i książki w dalszej części tekstu.
Za nami pierwsza duża bitwa 2. sezonu "Rodu smoka". Jak to na wojnie bywa, nie obyło się bez strat. Ale czy ta postać rzeczywiście zginęła? Spoilery z serialu i książki w dalszej części tekstu.
4. odcinek 2. sezonu serialu "Ród smoka" pokazał nam bitwę pod Gawronim Gniazdem, w której życie – po stronie Czarnych – straciła Rhaenys (Eve Best) i jej smoczyca Meleys. Po stronie Zielonych na ziemię runął jednak król Aegon (Tom Glynn-Carney) i jego smok Sunfyre. Czy młody władca Westeros nie żyje?
Ród smoka sezon 2 – czy król Aegon nie żyje? Co dalej?
W 4. odcinku obserwujemy, jak do podniebnego starcia szykują się Rhaenys i Aemond (Ewan Mitchell) dosiadający Vhagar – największego żyjącego obecnie smoka. Wbrew wskazówkom swych doradców do konfliktu dołączył też jednak jego rozsierdzony brat, Aegon, który za wszelką cenę chciał się wykazać. Gdy Sunfyre i Meleys walczyły między sobą, Aemond i jego Vhagar zaatakowali z podwójną siłą. Wymierzoną w obie bestie.
W konsekwencji Aegon runął na ziemię wraz ze swym poturbowanym smokiem. Końcówka odcinka zatytułowanego "Smok czerwony i złoty" nie wyjaśniła nam, jaki dokładnie los spotkał króla. Widzieliśmy jednak, jak Aemond zmierza w stronę ciała z mieczem gotowym, by w razie czego dobić brata. Powstrzymał go zszokowany ser Criston Cole (Fabien Frankel), który przetrwał krwawe starcie Czarnych z Zielonymi.
Czy zatem Aegon nie żyje? Dokładnie to pytanie pada z ust jego matki, Alicent (Olivia Cooke) w zwiastunie 5. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka", co sugeruje, że odpowiedź poznamy dopiero w poniedziałek. Z pomocą przychodzi nam jednak książka "Ogień i krew" George'a R.R. Martina, na podstawie której powstaje serial.
W tekście Aegon przeżył starcie, ale jego rany były na tyle poważne, że na bardzo długi czas został uziemiony w łóżku. Pod jego nieobecność obowiązki władcy Westeros pełnił nie kto inny jak sam Aemond, który w serialu ewidentnie kwapi się, by przejąć Żelazny Tron po swym nieudolnym starszym bracie.
Czas pokaże, czy twórcy adaptacji podążą tą samą drogą. Jeśli interesują was kulisy serialu, koniecznie sprawdźcie, czy w 2. sezonie "Rodu smoka" czeka nas wielka zdrada. Co więcej, zapytaliśmy twórców hitu HBO, czemu "Ród smoka" stawia w centrum kobiety – sprawdźcie, co odpowiedziały nam aktorki i showrunner. W międzyczasie możecie poczytać też, jak kręcono sceny Daemona w Harrenhal. Sprawdźcie także naszą opinię o bitwie: Ród smoka sezon 2 – recenzja 4. odcinka.