Benedict Cumberbatch miał sporo obaw w związku z serialem "Eric". "Nie wiem, jak ludzie na to zareagują"
Karol Urbański
31 maja 2024, 14:30
"Eric" (Fot. Netflix)
Na Netfliksie możecie już oglądać serial "Eric", w którym występuje dwukrotnie nominowany do Oscara Benedict Cumberbatch. Gwiazdor takich hitów jak "Sherlock" czy "Patrick Melrose" przyznaje, że obawia się reakcji widzów.
Na Netfliksie możecie już oglądać serial "Eric", w którym występuje dwukrotnie nominowany do Oscara Benedict Cumberbatch. Gwiazdor takich hitów jak "Sherlock" czy "Patrick Melrose" przyznaje, że obawia się reakcji widzów.
W serialu "Eric" od Netfliksa Benedict Cumberbatch ("Sherlock", "Patrick Melrose") gra Vincenta, lalkarza z telewizyjnego programu dla dzieci. Jego życie zaczyna się rozpadać, kiedy znika syn, Edgar (Ivan Morris Howe). Nie mogąc pogodzić się ze stratą, Vincent zaczyna powoływać do życia potwora z rysunków syna, w nadziei że ten wróci, kiedy go zobaczy w telewizji. Aktor przyznał, że (podwójna) rola okazała się sporym wyzwaniem.
Eric – Benedict Cumberbatch obawia się reakcji widzów
Choć Cumberbatch jest niezwykle doświadczonym aktorem z dziesiątkami ról na koncie, odtwórca roli Vincenta przyznał, że premiera "Erica" napawa go strachem przed tym, jak widownia odbierze intrygujący serial. W rozmowie z Radio Times przyznał, że jego obawy wiążą się choćby z tym, że sam podkładał głos tytułowemu potworowi.
— Podkładanie mu głosu było po prostu przyjemnością, bawiliśmy się nim w postprodukcji tak bardzo, jak tylko mogliśmy. [Chodziło nam o] eksperymentowanie z tym, jak bardzo jest obecny, jak bardzo jest on cieniem czy też cieniem siebie. W sensie, poza kadrem – jako głos lub obecność. I to była jedna z największych atrakcji, jeśli chodzi o kreowanie tej postaci, zagranie tej roli, bycie częścią tego dramatu. Ale też wciąż napawa mnie to strachem. Nie wiem, jak ludzie na to zareagują. Miło jest rzucić kostką w przypadku czegoś nowego.
Otuchy Cumberbatchowi powinny dodać słowa twórczyni serialu, Abi Morgan ("The Hour", "River"), która wypunktowała, że obecność aktora w projekcie dodała mu potrzebnego charakteru. Filmowczyni powiedziała, że Cumberbatch jest specjalistą od przenoszenia na ekran "bardzo barwnych i magicznych rzeczy".
— Zawsze uwielbiam pisać z myślą o aktorach, a często są oni amalgamatem, osobliwym wynikiem romansu podejścia brytyjskiego i amerykańskiego. To było dla mnie coś genialnego, kiedy Benedict się pojawił, ponieważ uważam, że on uosabia tę dziwną fuzję, potrafi zrobić tę transatlantycką rzecz. To, jak on ożywia tę magię, wiedzieliśmy w "Doktorze Strange'u", "Grze tajemnic", "Psich pazurach" i milionie innych wspaniałych rzeczy. Jak "Patrick Melrose", gdzie widziałam go naprawdę załamanego. Albo Grinch. On jest w stanie zrobić większość rzeczy. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem jego dynamiki i rozumiem, dlaczego ci aktorzy dostają ten gruby hajs. Wchodzą na plan i jest w tym jakaś alchemia.
W obsadzie sześcioodcinkowego serialu "Eric" są również: Gaby Hoffmann ("Dziewczyny"), McKinley Belcher III ("Ozark"), David Denman ("The Office"), Dan Fogler (seria "Fantastyczne zwierzęta"), Clarke Peters ("The Wire") i Donald Sage Mackay ("Reżim"). Dla ekranowego Eedgara, czyli Ivana Morrisa Howe'a, serial jest ekranowym debiutem.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy was do sprawdzenia naszego tekstu o produkcji Netfliksa: Eric – recenzja serialu.