Czy Jim Parsons zagra jeszcze kiedyś Sheldona? Oto co mówi gwiazda "Teorii wielkiego podrywu"
Za nami finał "Młodego Sheldona", w którego finale Jim Parsons jeszcze raz wcielił się w swoją kultową rolę. Czy jeszcze kiedyś pojawi się na naszym ekranie jako ekscentryczny naukowiec?
Zgodnie z zapowiedziami w finale "Młodego Sheldona" powrócili Jim Parsons i Mayim Bialik jako Sheldon Cooper i Amy Farrah Fowler. Czy jest szansa, że nie widzieliśmy Parsonsa w roli Sheldona po raz ostatni?
Teoria wielkiego podrywu – czy Jim Parsons zagra jeszcze Sheldona?
Przy okazji swojego cameo w finale "Młodego Sheldona", Jim Parsons rozmawiał z E! Online, gdzie został zapytany jakie są szanse, że fani jeszcze zobaczą go w kultowej roli z "Teorii wielkiego podrywu". Aktor stwierdził, że może się to zdarzyć chyba tylko w przypadku reinkarnacji, "w następnym życiu". Po czym dodał:
— Cóż, nigdy nie mów nigdy. Życie jest długie, jeśli Bóg pozwoli. Ale nie sądzę [żebym wrócił do roli].
Finał ujawnił co nieco na temat przyszłości Sheldona – zgodnie z przypuszczeniami fanów, okazało się, że dorosły Sheldon był narratorem serialu, ponieważ spisywał swoje spojrzenia. Dowiedzieliśmy się również, że wraz z Amy doczekali się syna o imieniu Leonard, a także córki – jej imienia jednak nie poznaliśmy. A jak Parsons wspomina powrót do roli?
— To było bardzo, bardzo wyjątkowe. Dzisiaj uczucie jest trochę dziwne, wiesz? To już drugi raz, bo kiedy zakończyliśmy "Teorię wielkiego podrywu", też tak się czułem – ale było to też trochę inne. Kręcisz ten ostatni odcinek i serial się dla ciebie kończy, a kilka miesięcy później serial kończy się dla reszty świata i to bardzo dziwne uczucie, które znów cię tak zalewa – powiedzial w rozmowie z E! News.
Przypomnijmy, że do świata serialu jeszcze powrócimy, ponieważ stacja CBS zamówiła serial "Georgie & Mandy's First Marriage", który ma zadebiutować już jesienią tego roku. Tymczasem sprawdźcie, czy ojciec Sheldona zdradził jego matkę i czy Mary i Missy mogą wrócić w spin-offie "Młodego Sheldona".