Wyłapaliście ten szczegół w "Młodym Sheldonie"? George pojawił się na swoim pogrzebie… w innej roli
Karol Urbański
27 maja 2024, 11:01
"Młody Sheldon" (Fot. CBS)
Jeśli uważnie oglądaliście przedostatni odcinek "Młodego Sheldona", to mogliście zauważyć, że w trakcie sceny pogrzebu w tle pojawiła się pewna znajoma postać. Wcielił się w nią Lance Barber, czyli zmarły tata Sheldona, George.
Jeśli uważnie oglądaliście przedostatni odcinek "Młodego Sheldona", to mogliście zauważyć, że w trakcie sceny pogrzebu w tle pojawiła się pewna znajoma postać. Wcielił się w nią Lance Barber, czyli zmarły tata Sheldona, George.
Twórcy serialu "Młody Sheldon" przygotowali dla widzów ciekawą niespodziankę w przedostatnim odcinku. W scenie pogrzebu George'a Lance Barber pojawił się w podwójnej roli.
Młody Sheldon sezon 7 – George pojawił się na pogrzebie
Choć trzeba było mocno się postarać, by zauważyć Barbera w podwójnej roli, wygląda na to, że niektórym fanom udała się ta sztuka. Otóż aktor pojawił się jako George w trumnie, ale też jako… pogrążona w żałobie kobieta w kaplicy, którą można zauważyć w tle sceny. Zauważyliście ten występ?
Lance Barber attended his own character George Cooper's funeral in disguise. pic.twitter.com/1mqLVmu2wg
— DiscussingFilm (@DiscussingFilm) May 18, 2024
Lance Barber attending his own character, George Cooper's funeral in disguise is giving Luke Hemmings showing up to his own funeral in the No Shame music video pic.twitter.com/udqcF9qr9U
— rhi (@Rhi5S0S) May 23, 2024
Lance Barber attending his own character George Cooper's funeral dressed like this is just the most iconic thing ever #YoungSheldon pic.twitter.com/pRCEUEdVOO
— shay (@shayararar) May 18, 2024
Co ciekawe, według informacji Deadline, rzecznik serialu stwierdził, iż Barber zaskoczył wszystkich i pojawił się na planie ubrany w ten sposób. W kontekście śmierci George'a (o której fani wiedzieli z "Teorii wielkiego podrywu") producent wykonawczy hitu, Steve Holland, mówił wcześniej, że ekipa od samego początku nie chciała pokazać jej na ekranie.
— Zawsze wiedzieliśmy, że nigdy nie chcieliśmy zobaczyć tego na ekranie, ale radzenie sobie ze śmiercią zawsze było dla nas ważne pod koniec serialu. Pozostawało pytanie, kiedy to zrobimy. Rozmawialiśmy o tym, że być może byłoby to w finale. Umarłby, mielibyśmy pogrzeb i to byłby ostatni odcinek – zdradził filmowiec w rozmowie z TVLine.
Koniec końców ekipa zdecydowała się przedstawić śmierć George'a tuż przed dwuodcinkowym finałem, czyli w 12. odcinku 7. sezonu hitu CBS. Za tym wyborem stało przekonanie, by nie zostawiać widzów serialu z tak smutnym wydarzeniem na koniec emisji serialu, który jednak był komedią.
Fani "Młodego Sheldona" nie muszą mieć samych powodów do smutku. Przypomnijmy, że stacja CBS zamówiła już spin-off serialu, który opowie o Georgiem (Montana Jordan) i Mandy (Emily Osment). Serial "Georgie & Mandy's First Marriage" ma zadebiutować na CBS jesienią tego roku.