Skąd wzięło się tytułowe przezwisko w serialu "Reniferek"? Gwiazda wyjaśnia kontekst sceny z finału
Karol Urbański
26 kwietnia 2024, 15:32
"Reniferek" (Fot. Netflix)
Jeśli macie już za sobą wszystkie odcinki "Reniferka" – lub jeśli nie są straszne wam spoilery – sprawdźcie, co o finale hitu Netfliksa mówi jego gwiazda, Jessica Gunning. Skąd wziął się tytułowy pseudonim?
Jeśli macie już za sobą wszystkie odcinki "Reniferka" – lub jeśli nie są straszne wam spoilery – sprawdźcie, co o finale hitu Netfliksa mówi jego gwiazda, Jessica Gunning. Skąd wziął się tytułowy pseudonim?
Niespodziewany hit Netfliksa, jakim okazał się "Reniferek", dostarczył wielu emocji widzom na całym świecie. Mowa tu zarówno o wczesnych odcinkach (ze szczególnym wyróżnieniem tego czwartego), jak i finale, w którym dowiadujemy się o przeszłości Marthy (Jessica Gunning). Dlaczego przezwisko "reniferek" jest tak ważne?
Reniferek – czemu Martha nazywa tak Donny'ego?
W finale "Reniferka" jest scena z nagraniem na pocztę głosową, w którym Martha wspomina swoje skomplikowane dzieciństwo, pełne kłótni między jej rodzicami. Z powodu dorastania w niestabilnym środowisku jako dziewczynka znalazła ukojenie w wypchanym reniferku, dzięki któremu radziła sobie z traumą wokół siebie.
Główny bohater serialu, Donny (w tej roli jego twórca Richard Gadd, który oparł tytuł na własnych doświadczeniach), otrzymał od niej ksywkę "reniferek", bo przypominał stalkerce ową zabawkę. O tym, jakie znaczenie w budowaniu postaci Marthy miała ta swoista scena genezy Gunning opowiedziała w rozmowie z Radio Times.
— To ciekawe, że wspominasz tę wiadomość głosową, bo to rzecz, do której zawsze wracałam. Tak więc w scenie w sali sądowej, w scenie, w której ona jest sama w barze – wtedy właśnie przeczytałam to nagranie poczty głosowej, by wprowadzić się w ten [stan emocjonalny]. Uważam, że to bardzo emocjonalne, ta ostatnie nagranie poczty głosowej. To jest rzecz, której się trzymałam, jeśli chodzi o jej przeszłość. To nagranie jest zdecydowanie rzeczą, której się trzymałam, ponieważ po prostu uznałam to za bardzo emocjonalne.
W dalszej części rozmowy Gunning odniosła się do charakterystyki swej postaci, dla której tak ważna była wspomniana wyżej scena. Aktorka przekonuje, że ten fragment historii był niezwykłe istotny w jej zadaniu, by nie zrobić z Marthy złoczyńcy "Reniferka". Gunning jest zdania, że fragmenty o przeszłości bohaterów nadały serialowi potrzebnego zniuansowania.
— [Martha i Donny] spotykają się w takim momencie życia, w którym, o dziwo, potrzebują siebie nawzajem. Zwłaszcza gdy zagłębiamy się w przeszłość Donny'ego w 4. odcinku, rozumiemy go o wiele lepiej. (…) Naprawdę trudno jest powiedzieć: "Obejrzyj coś bez oceniania", kiedy to może być tak polaryzujące lub skomplikowane. Nie sądzę, że jest to rzecz, gdzie ludzie staną po czyjejś stronie, ale myślę, że ludzie zobaczą, że to jest to coś o wiele bardziej zniuansowanego niż tylko opowieść o ofierze stalkerki. Myślę, że to o wiele więcej.
Tymczasem wokół serialu zaczynają się kontrowersje: internet wytropił, kim jest prawdziwa Martha z "Reniferka", a twórca prosi, aby widzowie przestali rzucać oskarżenia, nie znając całej prawdy. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy was do zapoznania się z naszą recenzją hitu Netfliksa: Reniferek – recenzja serialu.