Spin-off "Wiedźmina" o Szczurach jeszcze gorszy niż "Rodowód krwi"? Czy Netflix wyrzuci serial do kosza?
Karol Urbański
21 kwietnia 2024, 13:03
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Ciemne chmury zebrały się nad planowanym spin-offem "Wiedźmina" o bandzie Szczurów – grupie nastoletnich odmieńców, którą poznaliśmy w 3. sezonie serialu Netfliksa. Okazuje się, że produkcja może nie doczekać się premiery.
Ciemne chmury zebrały się nad planowanym spin-offem "Wiedźmina" o bandzie Szczurów – grupie nastoletnich odmieńców, którą poznaliśmy w 3. sezonie serialu Netfliksa. Okazuje się, że produkcja może nie doczekać się premiery.
Co dalej ze spin-offem "Wiedźmina" o Szczurach? Netflix do tej pory nie ogłosił oficjalnie powstania serialu – i wygląda na to, że miał ku temu dobre powody. Najnowszy komunikat sugeruje, że jego premiera nigdy się nie odbędzie, co potwierdza zbliżający się koniec wiedźmińskiego uniwersum od Netfliksa.
Wiedźmin – serial o Szczurach skasowany przed premierą?
Ostatni raz o drugim spin-offie "Wiedźmina" (pierwszym był nieszczęsny "Rodowód krwi") informowano latem zeszłego roku, kiedy to usłyszeliśmy, że serial został został nakręcony… w dwa miesiące. Wówczas mogło to oznaczać, że Netflix skrócił długość opowieści. Teraz jednak Redanian Intelligence donosi, że jego premiera może w ogóle się nie odbyć.
Niezawodne źródło podaje, że z nakręconego materiału wyszły ostatecznie maksymalnie dwa odcinki serialu (z planowanych sześciu lub ośmiu), a Netflix po obejrzeniu nakręconego materiału miał zdecydować się nie zamawiać pełnego sezonu spin-offu. Z komunikatu wynika, że pewna część materiału może trafić do 4. sezonu "Wiedźmina" w formie flashbacków ze Szczurami (spin-off miał opowiedzieć ich historię przed poznaniem Ciri w 3. sezonie).
Drugą alternatywą ma być wypuszczenie osobnego odcinka specjalnego lub filmu o Szczurach przykładowo przed premierą nadchodzących odcinków "Wiedźmina". Na korzyść tej teorii działa fakt, że w ekipie 4. sezonu serialu zabrakło Haily Hall, która – według dotychczasowych doniesień – miała zostać showrunnerką spin-offu.
Niemniej – z uwagi na gasnące zainteresowanie "Wiedźminem" wśród użytkowników Netfliksa – włączenie rzekomo nagranego materiału do 4. sezonu wydaje się być bardziej bezpieczną opcją dla platformy. Przypomnijmy, że kilka dni temu oficjalnie poinformowano, że "Wiedźmin" zakończy się na 5. sezonie. Pierwotnie plan zakładał znacznie więcej serii, showrunnerka Lauren S. Hissrich mówiła o siedmiu.
Premiery 4. sezonu "Wiedźmina" powinniśmy spodziewać się dopiero w 2025 roku. Jak czytamy w oficjalnym opisie, po wstrząsających i przełomowych dla Kontynentu wydarzeniach, kończących 3. sezon, nowa część serii śledzi losy Geralta (Liam Hemsworth), Yennefer (Anya Chalotra) i Ciri (Freya Allan), którzy będąc z dala od siebie, muszą przemierzyć spustoszony wojną Kontynent i zmierzyć się z jego licznymi demonami. Jeśli uda im się zjednoczyć i pokierować grupami odmieńców, wśród których się znaleźli, mają szansę przetrwać chrzest ognia i ponownie się odnaleźć.