Jack Reacher lepszy niż James Bond? "Kocham Bonda, ale to mizoginistyczne" – mówi Alan Ritchson
Karolina Noga
16 kwietnia 2024, 16:02
"Skyfall/ Reacher" (Fot. MGM/ Amazon Prime Video)
Czy bohater serialu "Reacher" jest jak amerykański James Bond? Alan Ritchson wyjaśnia, czemu tak uważa i podaje niezłe argumenty. Jednocześnie przyznaje, że filmy o agencie 007 nie najlepiej sobie radzą z upływem czasu.
Czy bohater serialu "Reacher" jest jak amerykański James Bond? Alan Ritchson wyjaśnia, czemu tak uważa i podaje niezłe argumenty. Jednocześnie przyznaje, że filmy o agencie 007 nie najlepiej sobie radzą z upływem czasu.
"Reacher" powróci z 3. sezonem, a prace nad nim pomału zbliżają się do końca. Alan Ritchson nie ukrywa, że uwielbia grać bohatera, i porównał go do Jamesa Bonda.
Reacher to amerykański James Bond? Aktor tak uważa
W sieci trwają gorące dyskusje na temat tego, kto zostanie następnym agentem 007 – ale Alan Ritchson nie ma zamiaru startować w tym wyścigu. Aktor uważa, że grany przez niego Jack Reacher już jest "amerykańskim Bondem".
— To zabawne, mam wrażenie, jakby Reacher był amerykańskim Jamesem Bondem. Nigdy nie bawiłem się lepiej, grając jakąś postać. Uwielbiam te przerysowane, przesadzone thrillery akcji, filmy szpiegowskie i napady, które są inteligentne i wyprzedzają o krok publiczność. To naprawdę świetne, ale czuję, że Bond, dla mnie osobiście – ludzie znienawidzą mnie za to, że to powiem – kocham Bonda, ale czuję, że w tym momencie to wszystko jest trochę mizoginiczne i przewidywalne – powiedział w rozmowie z Entertainment Weekly.
Aktor dodał, że chociaż uwielbia serię filmów o agencie 007, to jego zdaniem są już nieco przestarzałe i motyw "idealnego szpiega" stał się nudny, a o wiele ciekawsze są złożone postacie.
— Dla mnie Reacher jest jak amerykański Bond i myślę, że to fajny sposób, aby zrobić to tak, że on jest trochę mniej "celowo fajny". Nie podoba mu się to, jaki jest sprytny. Nie sądzę, że możemy obecnie mieć postacie, które żartują. Albo wiedzą, że są zabawni, wiedzą, że są mądrzy, wiedzą, że są bardzo fajni, zdolni lub niepokonani – czuję, że to zmniejsza stawkę w przypadku historii i że widzieliśmy zbyt wiele filmów. Jesteśmy zbyt bystrzy jako publiczność, żeby to bawiło.
Już wiadomo, że 3. sezon "Reachera" będzie opierać się na "Sile perswazji", siódmej części cyklu Lee Childa. W książce tytułowy bohater zostaje przeciwstawiony pewnemu oficerowi wywiadu wojskowego, który próbował sprzedać Irakowi amerykańskie plany strategiczne. 10 lat po jego rzekomej śmierci Reacher widzi go pod bostońską filharmonią. A czy na tym serial się zakończy? Niedawno Alan Ritchson zdradził, na ile jeszcze sezonów jest gotów.