Wszystkie odcinki naraz czy po odcinku co tydzień? Ekipa "Fallouta" wyjaśnia, skąd taki model emisji
Karol Urbański
10 kwietnia 2024, 12:43
"Fallout" (Fot. Amazon Prime Video)
Od premiery "Fallouta" na Prime Video dzielą nas już tylko właściwie godziny. Czemu podjęto decyzję, by wypuścić wszystkie odcinki w ciągu jednego dnia?
Od premiery "Fallouta" na Prime Video dzielą nas już tylko właściwie godziny. Czemu podjęto decyzję, by wypuścić wszystkie odcinki w ciągu jednego dnia?
Premiera serialu "Fallout" odbędzie się 11 kwietnia (a właściwie to w nocy z 10 na 11 kwietnia, gdyż platforma Amazon Prime Video przyspieszyła debiut). Na dzień dobry dostaniemy od razu wszystkie osiem odcinków 1. sezonu. Skąd taka decyzja?
Fallout – czemu zobaczymy wszystkie odcinki naraz?
Kwestię binge'owego charakteru "Fallouta" poruszył showrunner serialu, Graham Wagner (który tworzy adaptację cyklu gier wraz z Genevą Robertson-Dworet). W rozmowie z serwisem Collider filmowiec przyznał, że choć po drodze rozważano różne opcje wydania serialu, nowe warunki rynkowe zdecydowały o modelu polegającego na wypuszczeniu od razu pełnego sezonu.
— Tak, debatowaliśmy nad każdą wersją. Byliśmy za obiema wersjami w różnych momentach rozmowy, ponieważ myślę, że wszyscy próbujemy zdecydować, jak to zrobić [najlepiej] w tej nowej normalności. Dla nas częściowo chodziło o to, że tracimy nasz ulubiony wieczór telewizyjny. Pracowałem nad "Doliną Krzemową", kiedy Jonah [Nolan] robił "Westworld", a niedzielny wieczór był świetnym momentem na emisję [serialu]. Nawet jeśli nie podobał ci się któryś z seriali, mogłeś obejrzeć jeden z nich, ponieważ były to cztery seriale połączone ze sobą w naprawdę zrytualizowany sposób [w HBO].
Argumentując swój wywód, Wagner przyznał, że pewnym problemem okazał się także wybór konkretnego dnia, w którym "Fallout" miałby być wyświetlany w cotygodniowym modelu. Jak zauważył, warunki premier seriali w streamingu mocno zmieniły się na przestrzeni lat.
— Nie wiem, który dzień byśmy wybrali, gdyby to miało być co tydzień. Wiem, że Disney robi to w środę o północy. Nie wiem, czy dla mnie, jako widza, to działa. To nie jest czekanie do północy i oglądanie, no wiesz, "Ashoki" czy czegokolwiek innego, a ja chcę oglądać te seriale. Ale tak, dopóki jeden ze streamerów nie przejmie danego wieczoru, myślę, że model binge'owy się utrzyma. Ale co ja tam wiem?
Serial "Fallout" ma być opowieścią o tych, którzy mają wszystko, i o tych, którzy nic nie mają, osadzoną w świecie, w którym nie zostało już prawie nic do posiadania. 200 lat po apokalipsie – mającej miejsce w 2077 roku wojnie nuklearnej – łagodni mieszkańcy luksusowych schronów przeciwatomowych zmuszeni są powrócić do radioaktywnego piekła, które pozostawili po sobie ich przodkowie, aby zdobyć przedmioty, które pomogą ocalić ich samych i ich sąsiadów. I są oni zszokowani, kiedy odkrywają, że czeka na nich niezwykle złożony, radośnie dziwny i niezwykle brutalny wszechświat.
Producentami serialu są wspomniany już Jonathan Nolan i Lisa Joy – którzy wcześniej stworzyli m.in. "Westworld", a w obsadzie znajdują się m.in. Ella Purnell ("Yellowjackets"), Walton Goggins ("Justified") i Aaron Moten ("Ojciec Stu"). W oczekiwaniu możecie zobaczyć specjalne wideo z planu, a także klip z pojedynkiem głównych bohaterów.