Pedro Pascal wymienia rolę, która odmieniła jego życie. To nie "The Mandalorian" ani "The Last of Us"
Pedro Pascal ma na koncie wiele głośnych ról, ale jedną z nich będzie wspominać najlepiej do końca kariery. To kreacja Oberyna Martella w "Grze o tron", która spopularyzowała jego nazwisko.
Po głównych rolach w takich serialach jak "Narcos", "The Mandalorian" i "The Last of Us" Pedro Pascal już trafił do grona najpopularniejszych aktorów telewizyjnych. Drabinką do sławy aktora była jednak kreacja Oberyna Martella w "Grze o tron". I to właśnie tę rolę Pascal ceni najbardziej.
Gra o tron – Pedro Pascal jest wdzięczny twórcom serialu
Kariera Pascala wciąż rozkwita, a kolejnym dowodem na to jest ogłoszony tydzień temu angaż w gorąco wyczekiwanym filmie Marvela "Fantastyczna Czwórka", w którym aktor zagra lidera legendarnej grupy superbohaterów z komiksów. W rozmowie z Vanity Fair Pascal przyznał, że nie byłoby to możliwe, gdyby na jego drodze nie pojawiła się "Gra o tron".
— Zawsze będę wdzięczny twórcom ["Gry o tron"] za to, że postawili na kogoś, kto miał na koncie tylko nieznane role teatralne i epizodyczne występy w telewizji. Nadal jestem zachwycony szansą, jaką dali mi David Benioff, Dan Weiss i Carolyn Strauss. Bez "Gry o tron" nie zagrałbym w "Narcos", "The Mandalorian" czy "The Last of Us".
Pascal wcielił się w Oberyna Martella – wojownika zwanego Czerwoną Żmiją znanego w całym Dorne – w 4. sezonie "Gry o tron". Choć aktor pojawił się tylko w siedmiu odcinkach, szybko skradł serca fanów, którzy boleśnie przeżyli jego brutalny koniec.
Do momentu angażu w hicie HBO Pascal spędził niemal dwie dekady, grając mniejsze lub większe role epizodyczne w wielu serialach. Wśród nich znajdziemy takie tytuły, jak "Żona idealna", "Mentalista" czy "Graceland". Tymczasem w 2023 roku magazyn "Time" zamieścił aktora na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi świata.
Na małym ekranie Pascala będziemy w najbliższej przyszłości oglądać w 2. sezonie "The Last of Us", do którego wreszcie wystartowały zdjęcia. Poza tym niedawno ogłoszono, że "The Mandalorian" doczeka się filmu kinowego, w którym aktor powróci w tytułowej roli.