Po co w ogóle Travis Cohle pojawił się w 4. sezonie "Detektywa"? Showrunnerka "Krainy nocy" wyjaśnia
Karol Urbański
21 lutego 2024, 10:04
"Detektyw" (Fot. HBO)
Showrunnerka 4. sezonu "Detektywa" argumentuje włączenie Travisa Cohle'a do fabuły "Krainy nocy". Jaką funkcję pełnił bohater będący ojcem Rusta z 1. sezonu?
Showrunnerka 4. sezonu "Detektywa" argumentuje włączenie Travisa Cohle'a do fabuły "Krainy nocy". Jaką funkcję pełnił bohater będący ojcem Rusta z 1. sezonu?
Jeśli zastanawialiście się, czy Travis Cohle ma jakikolwiek cel w 4. sezonie serialu "Detektyw", to odpowiedź ma dla was showrunnerka "Krainy nocy", Issa López. Z jakiego powodu twórczyni włączyła tę postać do fabuły?
Detektyw: Kraina nocy – po co pojawił się Travis Cohle?
Przypomnijmy, że Travis (Erling Eliasson) pojawił się kilkukrotnie w dwóch pierwszych odcinkach 4. sezonu "Detektywa" – najpierw jako niezidentyfikowana zjawa. Z czasem Rose Aguineau (Fiona Shaw) ujawniła jego nazwisko, potwierdzając teorię fanów o pokrewieństwie z Rustem (Matthew McConaughey) z 1. sezonu.
Od tamtego momentu Travis nie powrócił w serialu, a widzowie zaczęli podawać w wątpliwość sens włączenia postaci do fabuły. Tymczasem showrunnerka "Krainy nocy" utrzymuje, że obecność Travisa w 4. sezonie "Detektywa" nie była fanserwisem, lecz częścią powrotu serialu do korzeni. Kiedy López podjęła decyzję, że Travis zostanie ojcem Rusta?
— Kiedy zdałam sobie sprawę, że akcja będzie miała miejsce na Alasce. Wiedziałam, że jadę na Arktykę, to było moje mgliste wyobrażenie. A kiedy doszłam do pytania o "Detektywa", pomyślałam: no cóż, Alaska! Ale zupełnie zapomniałam o [pobycie Rusta na Alasce przed akcją 1. sezonu] – widziałam serial wieki temu, myślałam, że był całkiem dobry. Miałam problemy z zakończeniem, ponieważ jestem nieznośnym d*pkiem.
Ale potem obejrzałam go ponownie, i pomyślałam, że rzeczywiście byłam d*pkiem. [1. sezon] był bardzo dobry przez cały czas. Czułam, że zakończenie było trafione – było to bardzo dobrze zrobione od początku do końca. Wydawało mi się więc głupie, że akcja będzie rozgrywać na Alasce, która jest częścią tego samego uniwersum, i nie będzie Travisa Cohle'a. Nie chodziło o to, by wcisnąć wszystkie możliwe nawiązania do 1. sezonu, ale by zachować spójność z uniwersum – powiedziała López w rozmowie z "GQ"
Obecność Travisa w fabule wiązała się z ważnym wydarzeniem fabularnym, a mianowicie to właśnie zmarły ojciec Rusta wskazał Rose miejsce, w którym pod śniegiem ukryte były ciała zaginionych naukowców ze stacji badawczej Tsalal. W dalszej części opowieści dowiadujemy się, że bohaterowie byli ze sobą w związku.
Decyzja o włączeniu Travisa do fabuły 4. "Krainy nocy" niesie za sobą jeszcze jeden problem. Chodzi o to, że fakt istnienia Travisa w obu sezonach prawdopodobnie poważnie namieszał w chronologii "Detektywa".
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o wyemitowanym kilka dni temu finale serialu, sprawdźcie wyjaśnienie zakończenia "Detektywa: Krainy nocy". Przeczytajcie też, w jaki sposób showrunnerka odpowiedziała na pytanie, kto wyciął język Annie K.