Henry Cavill przyznaje, że nie lubi scen seksu. "Czy to naprawdę konieczne?" – pyta gwiazda "Wiedźmina"
Karolina Noga
8 lutego 2024, 11:32
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Henry Cavill bez wątpienia jest bożyszczem wielu widzów, którzy uwielbiają oglądać go w scenach bez koszulki. Tymczasem aktor wyjawił, że osobiście nie jest fanem scen seksu – nie lubi ich grać i uważa, że jest ich za dużo.
Henry Cavill bez wątpienia jest bożyszczem wielu widzów, którzy uwielbiają oglądać go w scenach bez koszulki. Tymczasem aktor wyjawił, że osobiście nie jest fanem scen seksu – nie lubi ich grać i uważa, że jest ich za dużo.
Henry Cavill odszedł z "Wiedźmina" po 3. sezonie, ale nie narzeka na brak pracy i obecnie promuje swój nowy film "Argylle". Aktor wziął udział w podcaście "Happy, Sad, Confused" i jak zdradził w trakcie rozmowy, nie jest fanem scen seksu.
Wiedźmin – Henry Cavill nie jest fanem scen seksu
Henry Cavill i reżyser filmu "Argylle" Matthew Vaughn wzięli udział w podcaście "Happy, Sad, Confused", gdzie rozmowa zeszła na sceny intymne. Aktor, którego scena kąpieli z 1. sezonu "Wiedźmina" wciąż pobudza wyobraźnię wielu widzów, przyznał, że uważa, iż często lepiej jest, jeśli serial lub film nie zawiera scen seksu i pozostawia widzom wypełnienie tych fragmentów, ponieważ ludzka wyobraźnia jest znacznie potężniejsza niż dosłowny obraz. Wypowiedź aktora znajdziecie ok. 16 minuty wideo.
— Nie rozumiem ich – nie jestem ich fanem. Istnieją okoliczności, w których scena seksu faktycznie jest korzystna dla filmu, a nie tylko dla publiczności, ale myślę, że obecnie czasami są one nadużywane.
Aktor podkreślił, że oczywiście czasami sceny seksu faktycznie pasują do przedstawianej historii i są potrzebne, szczególnie gdy mają znaczenie dla jej dalszej części. W innych przypadkach nagość wydaje się pojawiać tylko po to, aby była.
— To wtedy, gdy zastanawiasz się: "Czy to naprawdę konieczne, czy to tylko mniej ubrani ludzie?". I wtedy zaczynasz czuć się bardziej niekomfortowo i myślisz: "W tym nie ma żadnego występu. Nie ma fragmentu, który jakoś przełoży się na resztę filmu". (…) Jeśli serial lub film jest po prostu wypełniony wirującymi ciałami, zastanawiasz się: "OK, ale co to dla nas robi poza myślą, że och, naga osoba, świetnie?".
Na szczęścia dla Cavilla, w filmie "Aryglle" nie musiał on brać udział w takich scenach. Warto przypomnieć, że aktor w 2022 roku podpisał kontakt z platformą Amazon Prime Video – kupiła ona prawa do ekranizacji "Warhammer 40,000", a Cavill nie tylko zagra rolę w serialu, ale także będzie jego producentem. Na ten moment nie wiadomo, na jakim etapie są prace nad produkcją.