2. sezon "Mare z Easttown" wciąż ma szansę powstać? "To nie jest niemożliwe" – mówi gwiazda
Karolina Noga
27 grudnia 2023, 11:33
"Mare z Easttown" (Fot. HBO)
Fani serialu "Mare z Easttown" wciąż mają nadzieję na 2. sezon, nie chcąc wierzyć, że produkcja jest już zakończona. Julianne Nicholson nie ukrywa, że ona także chętnie wróciłaby na plan.
Fani serialu "Mare z Easttown" wciąż mają nadzieję na 2. sezon, nie chcąc wierzyć, że produkcja jest już zakończona. Julianne Nicholson nie ukrywa, że ona także chętnie wróciłaby na plan.
Serial "Mare z Easttown" okazał się wielkim hitem 2021 roku, zbierając mnóstwo recenzji oraz zgarniając trzy nagrody Emmy, w tym dla Kate Winslet jako najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Widzowie pokochali serial, a pytania o kontynuację nie ustają nawet po ponad dwóch latach od finału. Co na ten temat sądzi serialowa Lori?
Mare z Easttown – Julianne Nicholson też chce 2. sezonu
Julianne Nicholson grała w serialu Lori Ross, przyjaciółkę tytułowej bohaterki. Aktorka przyznała, że jeśli Kate Winslet chciałaby wrócić do roli, a za scenariusz ponownie odpowiadałby Brad Ingelsby, to chętnie wzięłaby udział w kolejnym sezonie.
— To nie jest niemożliwe. Nigdy nic nie wiadomo. Gdyby taki [plan] istniał, Kate nadal byłaby Mare, Jean [Smart] byłaby jej mamą, a Brad by to napisał, to w stu procentach [wróciłabym do roli]. To nie jest coś, na co czekam czy nie śpię przez to po nocach. Ale gdyby to się działo i zostałabym zaproszona do udziału, to zdecydowanie tak – powiedziała w rozmowie z People.
Warto przypomnieć, że twórca serialu Brad Ingelsby miał już nawet parę pomysłów na 2. sezon, jednak do ich realizacji szybko nie dojdzie, jeśli w ogóle. W czerwcu HBO ogłosiło, że Ingelsby stworzy dla platformy limitowany serial, w którym mamy zobaczyć Marka Ruffalo ("To wiem na pewno"), a fabuła skoncentruje się na grupie zadaniowej funkcjonariuszy organów ścigania i przestępcach, których ścigają.
Z kolei Kate Winslet pod koniec 2022 roku przyznała, że nie wie, czy czuje się gotowa, by znowu zagrać Mare.
— Odgrywanie tej postaci było dla mnie bardzo trudne, nie zamierzam kłamać. Zrobienie tego było przerażająco trudne. Uświadomiłam sobie, że "o mój Boże, jeśli teraz pójdę do pracy, to naprawdę będzie bolało", a ja muszę dbać o siebie. Mam rodzinę. Nie mogę tego robić tak po prostu. (…) To kolosalne, kolosalne zaangażowanie i naprawdę wiele mnie to kosztowało. I wiem, że tak by było znowu, musiałoby, jeśli zamierzałabym dać ludziom to, czego chcą i na co koniec końców zasługują, aby zobaczyć Mare Sheehan. Nigdy nie wiadomo – powiedziała.
Aktorkę będziemy mogli za to zobaczyć już w marcu 2024 w serialu HBO "Reżim", gdzie wcieli się we współczesną dyktatorkę podupadającego europejskiego reżimu. Tutaj znajdziecie zwiastun "Reżimu" z Kate Winslet.