Jennifer Aniston nie jest fanką koordynatorów scen seksu. "Błagam, jest już wystarczająco niezręcznie!"
Karolina Noga
13 grudnia 2023, 13:13
"The Morning Show" (Fot. Apple TV+)
W 3. sezonie "The Morning Show" nie brakuje scen seksu, w których brała udział Jennifer Aniston razem z Jonem Hammem. Jak przyznaje aktorka, nie chciała, by na planie był koordynator intymności. Dlaczego była na "nie"?
W 3. sezonie "The Morning Show" nie brakuje scen seksu, w których brała udział Jennifer Aniston razem z Jonem Hammem. Jak przyznaje aktorka, nie chciała, by na planie był koordynator intymności. Dlaczego była na "nie"?
Koordynatorzy scen intymnych pracują na planach większości popularnych seriali, które zawierają sceny wymagające fizycznej bliskości aktorów. Nie wszyscy aktorzy są ich fanami, a niektórzy, np. Sean Bean, wciąż twierdzą, że to zabijanie spontaniczności w scenach intymnych. Do tego grona wydaje się należeć także Jennifer Aniston, która nie chciała, by przy kręceniu scen seksu z jej udziałem był koordynator. Dlaczego?
The Morning Show sezon 3 – Jennifer Aniston o scenach seksu
Jennifer Aniston i Reese Witherspoon udzieliły wspólnego wywiadu dla Variety, gdzie opowiadały o 3. sezonie swojego serialu "The Morning Show", i nie zabrakło pytania o pewną scenę intymną. W 6. odcinku 3. sezonu byliśmy świadkami gorących chwil pomiędzy bohaterką Aniston, Alex, a Paulem, w którego wcielił się Jon Hamm. Gwiazda produkcji przyznała, że dzięki reżyserce Mimi Leader czuła się na planie komfortowo i nie chciała, by pojawił się tam jeszcze koordynator intymności.
— Mając tam Mimi, jesteś chroniony. Nigdy nie czułam się niekomfortowo. Jon był takim dżentelmenem, zawsze, przy każdym ruchu, każdym cięciu [pytał]: wszystko w porządku? Było to również bardzo jak choreografia. To piękno Mimi i naszego wspaniałego montażysty, muzyki i oświetlenia. Nie trzeba się przygotowywać.
Zapytali nas, czy chcemy koordynatora ds. intymności. Ja jestem z dawnych czasów, więc zapytałam: "Co to znaczy?". Odpowiedzieli, że to kiedy ktoś cię pyta, czy wszystko w porządku. A ja na to: "Błagam, to już jest wystarczająco niezręczne!". Jesteśmy doświadczeni – jesteśmy w stanie to rozpracować. I mieliśmy tam Mimi.
Paul i Alex może dzielili i intensywne chwile, ale ostatecznie bohaterkę Aniston i tym razem spotkał zawód. Najpierw Mitch (Steve Carell), z którym łączyła ją bliska relacja, a teraz on – czy Alex ma po prostu pecha co do facetów?
— Może dowiemy się, dlaczego tak źle wybiera. Trudno jest być kobietą odnoszącą sukcesy i uczynić z tego [życia uczuciowego] część swojego życia – to ostatnia rzecz na liście rzeczy do zrobienia. Jesteś zajęta robieniem tylu innych rzeczy na świecie, dlatego myślę, że tak strasznie mi nie wyszło w małżeństwie.
Przypomnijmy, że 4. sezon "The Morning Show" został już zamówiony. Co nas czeka? Twórcy niedawno obiecali, że poznamy bliżej przeszłość Alex. Premiera jest planowana na 2025 rok.