Złe warunki na planie "Euforii" to fakt czy wielka bzdura? "Młodzi aktorzy mogą nie sprostać zadaniu"
Karolina Noga
28 listopada 2023, 09:43
"Euforia" (Fot. HBO)
O kontrowersjach za kulisami "Euforii" było naprawdę głośno, a w sieci pojawiały się raporty o "toksycznej atmosferze na planie". Tymczasem Colman Domingo zaprzecza, by była to prawda, i mówi, o co może chodzić.
O kontrowersjach za kulisami "Euforii" było naprawdę głośno, a w sieci pojawiały się raporty o "toksycznej atmosferze na planie". Tymczasem Colman Domingo zaprzecza, by była to prawda, i mówi, o co może chodzić.
"Euforia" to jeden z najpopularniejszych seriali ostatnich lat, tymczasem w trakcie emisji 2. sezonu zaczęły pojawiać się informacje o piekielnych warunkach pracy na planie, nie pomogła również sytuacja z Barbie Ferreirą, odtwórczynią roli Kat, która odeszła z serialu. Głos w sprawie zabrał Colman Domingo, serialowy Ali.
Euforia – złe warunki pracy? Colman Domingo o zarzutach
Colman Domingo przyznał w rozmowie z serwisem The Independent, że nie rozumie raportów na temat złych warunków pracy. Jego zdaniem przytoczone w nich przykłady – jak kilkunastogodzinny dzień pracy – to coś zupełnie normalnego w branży telewizyjnej i "Euforia" nie jest tutaj wyjątkiem.
— Nie zamierzam umniejszać [ich] doświadczenia, ale praca w telewizji oznacza długie godziny. Czasami pracuje się do 14 godzin dziennie. A potem trzeba wrócić do domu i się przygotować. Trzeba naprawdę żyć i pracować w bardzo metodyczny sposób. Wielu młodych aktorów może nie sprostać temu zadaniu lub nie mieć takiej samej etyki pracy.
Domingo podkreślił, że pracuje w branży od ponad 30 lat i czytając podobne doniesienia jest po prostu w szoku. Według aktora rzucanie takich oskarżeń jest nieprofesjonalne, a twórca serialu Sam Levinson, oskarżany o stwarzania toksycznych warunków pracy na planie, niczym nie zawinił.
— Jestem w tym biznesie od 32 lat. Wiem, czym jest ciężka praca. Więc kiedy usłyszałem te "raporty'", pomyślałem: "Skąd to się bierze? To zwykły dzień pracy". Bądź profesjonalistą. Na planie "Euforii" nikt nie będzie cię źle traktował. Sam Levinson jest radosny i chętny do współpracy i nie mógłby być większym orędownikiem swoich aktorów.
Raporty, o których mowa, to przede wszystkim artykuł The Daily Beast ukazał się artykuł, w którym opisane zostały ciężkie warunki pracy na planie "Euforii". Statyści skarżyli się się na pracę po 15-17 godzin dziennie, "piekielne" zdjęcia nocne, brak przerw na posiłki czy wyjście do toalety, a cała sytuacja została określona mianem toksycznej. Wspomniane zostały również tarcia pomiędzy twórcą Levinsonem a Barbie Ferreirą.
A co czeka nas w 3. sezonie "Euforii"? W nowych odcinkach akcja przeskoczy mocno do przodu – prawdopodobnie aż o około pięć lat. Tymczasem widzowie muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ nowe odcinki zobaczymy najwcześniej w 2025 roku.