Co dalej w 6. sezonie "The Crown"? Twórcy zapowiadają skok w czasie i "zakończenie jak z bajki"
Karol Urbański
27 listopada 2023, 12:02
"The Crown" (Fot. Netflix)
Po pierwszej części 6. sezonu "The Crown" fani serialu wyczekują finalnej porcji odcinków dramatu Netfliksa o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Co czeka nas dalej?
Po pierwszej części 6. sezonu "The Crown" fani serialu wyczekują finalnej porcji odcinków dramatu Netfliksa o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Co czeka nas dalej?
Pierwsza część 6. sezonu "The Crown" zadebiutowała w ofercie Netfliksa 16 listopada. Pozostałe sześć odcinków zobaczymy natomiast 14 grudnia. Co zatem wydarzy się w sezonie 6B? Producentka wykonawcza hitu zapowiada skok w czasie i "zakończenie jak z bajki".
The Crown sezon 6 – jak zakończy się serial Netfliksa?
Podczas gdy pierwsza część 6. sezonu "The Crown" działa się pod koniec lat 90. i skupiała się głównie na relacji księżnej Diany (Elizabeth Debicki) i Dodiego Fayeda (Khalid Abdalla), druga będzie wejściem serialu w XXI wiek.
W kolejnych odcinkach będziemy obserwować m.in. początek relacji księcia Williama (w tej roli debiutant Ed McVey) i Kate Middleton (Meg Bellamy – również debiutantka) oraz dalsze losy związku księcia Karola (obecnie króla Karola III) i Camilli Parker-Bowles (Olivia Williams).
Producentka wykonawcza Suzanne Mackie udzieliła wywiadu The Hollywood Reporter, gdzie stwierdziła, że – zasugerowane przez Netfliksa – podzielenie 6. sezonu na dwie części wiązało się z przeskokiem w czasie.
Choć nie podała dokładnego czasu akcji 5. odcinka, możemy założyć, że z 1997 roku fabuła przeniesie się do okolic 2003, gdyż to właśnie wtedy poznali się książę William i Kate. Co więcej, Mackie zdradziła, że 5. odcinek będzie historią o relacji ojca i syna.
— Nie jest to duży przeskok w czasie, ale emocjonalnie jest to duży przeskok. Mam ogromną słabość do 5. odcinka. Uważam, że jest znakomity i wiem, że [twórca serialu] Peter Morgan czuje to samo. Jest bardzo głęboki i poruszający. Jest pięknie zagrany przez Eda McVeya, a Dominic West po prostu zapiera dech w piersiach, więc naprawdę nie mogę się doczekać, aż ludzie go zobaczą. Nawet na samą myśl o nim chce mi się płakać. To w dużej mierze opowieść o ojcu i synu. Uwielbiam ten odcinek.
W tej samej rozmowie Mackie opowiedziała także co nieco o wielkim finale "The Crown". Producentka potwierdziła wcześniejsze doniesienia o tym, że historia zakończy się w 2005 roku, a także zdradziła, że widzów czeka zakończenie niemal jak z bajki.
— Peter [Morgan] wiedział od samego początku, 10 lat temu, że będzie to rok 2005. Zawsze powtarzał: "Chcę skończyć mniej więcej wtedy, gdy Camilla i Charles wzięli ślub". Zawsze patrzę na to w dość bajkowy sposób. To koniec naszej podróży – pokój zostaje przywrócony na ziemi, a para żyje długo i szczęśliwie.
Wypowiedź producentki pokrywa się ze słowami Olivii Williams, która jakiś czas temu zdradziła, że serial zakończy się przyjęciem Camilli wewnątrz rodziny królewskiej. Czy widzom się to spodoba? 6. sezon "The Crown" spotkał się z ogromną krytyką w brytyjskich mediach. Jeśli interesuje was, co zmienili filmowcy w nowych odcinkach, koniecznie sprawdźcie ten artykuł: Prawda kontra fikcja w sezonie 6A "The Crown".