Czy będzie 4. sezon serialu "Wataha"? Leszek Lichota mówi, jakie są szanse na powrót polskiego hitu HBO
Nikodem Pankowiak
26 listopada 2023, 09:02
"Wataha" (Fot. HBO)
Czy "Wataha" ma jeszcze szansę, by wrócić na ekrany z nowymi odcinkami? Rozmawialiśmy na ten temat z Leszkiem Lichotą, który przyznaje, że pojawiły się pewne pomysły na 4. sezon. Czy jednak zostaną zrealizowane?
Czy "Wataha" ma jeszcze szansę, by wrócić na ekrany z nowymi odcinkami? Rozmawialiśmy na ten temat z Leszkiem Lichotą, który przyznaje, że pojawiły się pewne pomysły na 4. sezon. Czy jednak zostaną zrealizowane?
"Wataha" to jedna z pierwszych oryginalnych polskich produkcji od HBO. Serial śledzący pracę strażników granicznych w Bieszczadach okazał się dużym hitem i ostatecznie doczekał się trzech sezonów, z których każdy składał się z sześciu odcinków. I choć od finału trzeciego i, jak się zdaje, finałowego sezonu, minęły już prawie cztery lata, fani wciąż zadają sobie pytanie, czy serial ma jeszcze szansę wrócić. Nasza redakcja miała okazję zapytać o to Leszka Lichotę.
Wataha sezon 4 – czy będą nowe odcinki serialu HBO?
Leszek Lichota a w serialu "Wataha" wcielał się w głównego bohatera – kapitana Wiktora Rebrowa, który często działał wbrew rozkazom przełożonych. Podczas rozmowy z aktorem z okazji premiery 3. sezonu serialu "Skazana" na platformie Player, zapytaliśmy go również o ewentualny powrót "Watahy" na ekrany.
– Opowiedzieliśmy tę historię i domknęliśmy ją, ona się zwieńczyła, w trzeciej serii zostały rozwiązane wszystkie problemy, które nie zostały rozwiązane w pierwszej i drugiej, więc coś się dopełniło. Teraz trzeba byłoby mieć bardzo dobry pretekst, żeby do tego wracać. Natomiast z paru względów wydaje mi się, że może kolejny sezon "Watahy" nie powstanie nigdy. Jeden z nich jest taki, że HBO wycofało się z produkcji w Polsce, nie tylko w Polsce, i to jest bardzo poważny argument. Po drugie, trzeba by mieć naprawdę dobry pretekst, żeby na to nowo opowiedzieć – przyznaje aktor.
Kryzys na polsko-białoruskiej granicy sprawił, że nagle "Wataha" stała się serialem jeszcze bardziej aktualnym niż w czasie swojej premiery. Można wręcz powiedzieć, że serial HBO tematyką wyprzedził swoje czasy, z czym zgadza się sam Lichota, który twierdzi, że twórcy serialu wręcz nie doszacowali zagrożenia, jakie może pojawić się na polskiej granicy. Wydarzenia na granicy z Białorusią miały być też pretekstem do dyskusji o powrocie serialu.
– Kiedy wybuchł kryzys na granicy, rozmawiałem z Arturem Kowalewskim, który napisał pierwszy sezon i go produkował, że to dobry czas, żeby wrócić do Rebrowa, ale zaczęliśmy się zastanawiać, co by Rebrow robił w takiej sytuacji, jak by się zachował – opowiada Lichota.
Wataha sezon 4 – czy są pomysły na kontynuację?
Leszek Lichota przyznaje jednak, że fikcja dość szybko przegrała z rzeczywistością i tematyka serialu "Wataha" mogłaby być dziś dla widzów zbyt przytłaczająca.
– Były jakieś pomysły, które nas w jakiś sposób inspirowały, żeby do tej historii wrócić. Natomiast rzeczy zaczęły się dziać tak szybko, że wybuchł konflikt wojenny na Ukrainie, o Białorusi zapomniano. Mieliśmy takie podskórne odczucie, że ludzie dostając na co dzień wiele informacji dotyczących wojny, śmierci, kryzysu, zagrożeń, strachu, że to wszystko było w takiej skali i rozmiarze w codziennych wiadomościach, że trochę nie potrzebowaliby tego oglądać również na ekranie jako opowieść fikcyjną. Trochę byłoby tego za dużo, nie czas na to. Takie historie można opowiadać właśnie w spokojniejszych czasach, teraz byłoby to trochę tak jakbyśmy relacjonowali te wiadomości z telewizji – mówi.
Nic zatem nie wskazuje na to, byśmy w najbliższym czasie mieli wrócić w Bieszczady, by razem z granym przez Lichotę Rebrowem stawić czoła zagrożeniom na granicy w 4. sezonie "Watahy". Fani "Watahy" i Leszka Lichoty mogą za to oglądać 3. sezon "Skazanej", w którym wkrótce pojawi się ten aktor. Czy warto go oglądać? Sprawdźcie, jak wygląda nasza recenzja 3. sezonu serialu "Skazana".