Czy queerowy bar z "Fellow Travelers" naprawdę istniał? Co zostało zmienione w serialu Showtime?
Karol Urbański
27 listopada 2023, 15:43
"Fellow Travelers" (Fot. Showtime)
W serialu "Fellow Travelers" główni bohaterowie chodzą do baru The Cozy Corner, gdzie mogą bez obaw wyrażać swoje uczucia. Okazuje się, że miejsce istniało naprawdę – i to w homofobicznych latach 50.
W serialu "Fellow Travelers" główni bohaterowie chodzą do baru The Cozy Corner, gdzie mogą bez obaw wyrażać swoje uczucia. Okazuje się, że miejsce istniało naprawdę – i to w homofobicznych latach 50.
Już w 1. odcinku serialu "Fellow Travelers" Hawk (Matt Bomer) zabiera Tima (Jonathan Bailey) do niezwykłej tajnej lokacji w Waszyngtonie. Queerowy bar The Cozy Corner, do którego bohaterowie będą jeszcze wracać, istniał naprawdę. Filmowcy zmienili jedynie pewną charakterystykę miejsca.
Fellow Travelers – queerowy bar z serialu naprawdę istniał
W "Fellow Travelers" obserwujemy rozwijający się na przestrzeni trzech dekad dwóch bardzo różnych od siebie mężczyzn, obracających się w kręgach waszyngtońskiej polityki. Tim to pełny entuzjazmu idealista, którego życie przewraca się do góry nogami, kiedy spotyka charyzmatycznego Hawka. Znaczna część fabuły rozgrywa się w latach 50., kiedy to senator Joe McCarthy deklaruje wojnę przeciwko nie tylko komunistom, ale też "wywrotowcom i dewiantom seksualnym".
Jak czytamy w IndieWire, The Cozy Corner, do którego udają się bohaterowie, był jak najbardziej prawdziwym miejscem. W latach 50. waszyngtoński bar był bezpiecznym centrum spotkań dla prześladowanych wówczas członków społeczności LGBTQ+.
W 1. odcinku serialu odwiedzamy bar za sprawą Hawkinsa i zaprzyjaźnionego z nim dziennikarza Marcusa Gainesa (Jelani Alladin), którego Tim poznaje w trakcie jednego z przyjęć. The Cozy Corner, który będzie wracać jeszcze w serialu w nieco większym wymiarze, stał się przestrzenią, w której osoby homoseksualne mogły żyć, pracować i otwarcie wyrażać siebie bez narażania się na reakcję ze strony władz.
The Cozy Corner znajdował się w rejonie na północ od Kapitolu, w pobliżu jednej z najbardziej znanych uczelni w USA, Uniwersytetu Howarda. W rzeczywistości bar nie był jednak tak elegancki i luksusowy, jak ten przedstawiony w serialu. Pomimo zmiany wizerunku miejsca filmowcy oddali ducha lokalu, odtwarzając nawet ówczesne występy artystów znamiennych dla historii The Cozy Corner.
Jedną z performerek związanych z barem, która zaliczyła epizod w serialu, jest piosenkarka Stormé DeLarverie (Chelsea Russell), która z czasem stała się jedną z centralnych postaci powstania Stonewall. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o serialu, koniecznie sprawdźcie, jak dobrano Baileya i Bomera do ról głównych oraz dlaczego sceny seksu są kluczowe. Przeczytajcie także naszą recenzję "Fellow Travelers".