Sukces "Zabójcy" pokazuje, że kasacja "Mindhuntera" to błąd. O czym miał być 3. sezon serialu Finchera?
Karol Urbański
23 listopada 2023, 12:43
"Mindhunter" (Fot. Netflix)
Podczas gdy "Zabójca" święci triumfy na Netfliksie, fani twórczości Davida Finchera wciąż ubolewają nad przedwczesnym skasowaniem "Mindhuntera". Czyżby Netflix pomylił się w decyzji, by anulować serial?
Podczas gdy "Zabójca" święci triumfy na Netfliksie, fani twórczości Davida Finchera wciąż ubolewają nad przedwczesnym skasowaniem "Mindhuntera". Czyżby Netflix pomylił się w decyzji, by anulować serial?
Na początku tego roku David Fincher oficjalnie potwierdził, że Netflix ostatecznie już nie przedłuży serialu "Mindhunter" na 3. sezon. W tym miesiącu do oferty streamera trafił nowy film twórcy "Siedem", który od momentu premiery nie opuszcza rankingu top 10 w wielu krajach. Bardzo dobra oglądalność "Zabójcy" pokazuje, że skasowanie "Mindhuntera" mogło być błędem.
Mindhunter sezon 3 – o czym miała być kontynuacja?
Argumentując decyzję streamingowego giganta, Fincher, reżyser i producent wykonawczy "Mindhuntera", stwierdził, że serial okazał się złą inwestycją dla Netfliksa, ponieważ koszty przewyższały zysk. I pomimo doskonałego przyjęcia dwóch pierwszych sezonów, sprawy ostatecznie nie potoczyły się po myśli fanów tytułu.
Związany umową z Netfliksem Fincher pracował ze streamerem nad czterema serialami (wśród których są m.in. "House of Cards" i "Miłość, śmierć i roboty"), a w 2020 roku wydał "Manka" – biografię Hermana J. Mankiewicza, która nie odbiła się dużym echem. Dopiero "Zabójca" – obraz przywołujący zarówno najlepsze filmy Finchera, jak i specyfikę "Mindhuntera" – przyniósł pożądany efekt.
Najpewniej nie dowiemy się, czy 3. sezon serialu okazałby się podobnym sukcesem, co "Zabójca", ale pozostając w tematyce "co by było gdyby"m warto przypomnieć, o czym miał być 3. sezon "Mindhuntera". Andrew Dominik, jeden z reżyserów serialu, zdradził swego czasu, że Holden Ford (Jonathan Groff) wraz z partnerem Billem Tenchem (Holt McCallany) i być może psycholożką Wendy Carr (Anna Torv) i spotkaliby się z cenionymi filmowcami.
— W 3. sezonie zamierzali wysłać ich do Hollywood. Jeden z nich miał nawiązać współpracę z Jonathanem Demmem, a drugi z Michaelem Mannem. Wszystko to miało dotyczyć profilowania, które miało stać się czymś w rodzaju ducha czasu, świadomości społecznej. Byłoby to… To był sezon, na który wszyscy czekali, żeby go zrealizować, żeby tak jakby wyjść z dołka i zacząć działać.
Fincher niejednokrotnie wprost mówił, że ma pomysł na ciąg dalszy i zakończenie. Akcja serialu mogłaby rozciągnąć się aż do początków XXI wieku i zobaczylibyśmy aresztowanie przez FBI Dennisa Radera, czyli BTK Stranglera (Sonny Valicenti).
— W jakimś momencie bardzo chciałbym do tego wrócić. Miałem nadzieję, że uda nam się dotrzeć do późnych lat 90., wczesnych lat 2000., do tego momentu, kiedy ludzie zapukali do drzwi Dennisa Radera.
"Mindhunter" debiutował na Netfliksie w październiku 2017 roku, a 2. sezon oglądaliśmy prawie dwa lata później – w sierpniu 2019. Fincher przyznawał, że początkowo miał wielkie plany wobec serialu i chciał, żeby nowe sezony ukazywały się co 12-14 miesięcy. Niestety, niesatysfakcjonujące wyniki oglądalności poskutkowały skasowaniem.