Aktor z "The Crown" miał najdziwniejsze spotkanie z królową Elżbietą II. "Jej reakcja… to było coś" – mówi
Karolina Noga
25 listopada 2023, 14:00
"The Crown" (Fot. Netflix)
Jonathan Pryce nie tylko gra księcia Filipa – gwiazda "The Crown" miała okazję poznać rodzinę królewską. Jak wyglądały kulisy jego spotkania z królową Elżbietą II?
Jonathan Pryce nie tylko gra księcia Filipa – gwiazda "The Crown" miała okazję poznać rodzinę królewską. Jak wyglądały kulisy jego spotkania z królową Elżbietą II?
Na Netfliksie możecie oglądać sezon 6A"The Crown", w którym powraca obsada z 5. sezonu, w tym Jonathan Pryce jako książę Filip. W rozmowie z E! News aktor opowiedział o swoich doświadczeniach z rodziną królewską, a trochę ich było.
The Crown – Jonathan Pryce o swoim spotkaniu z królową
Jonathan Pryce promuje nowe odcinki "The Crown" i przy okazji podzielił się historiami z prywatnego życia. Aktor przyznał, że spotkał Elżbietę II, obecnego króla Karola i księżniczkę Annę. Dwa razy miał również okazję spotkać księżną Dianę.
— [Spotkałem Elżbietę II] kilka razy, kiedy uczestniczyła w imprezach, a ja stałem w kolejce, Dianę spotkałem dwa razy. Annę, kiedy zostałem pasowany na rycerza, naznaczyła mnie mieczem. A Karol, kiedy dostałem Order Imperium Brytyjskiego, założył mi medal na szyję.
Pryce otrzymał order w 2009 roku podczas urodzin królowej w pałacu Buckingham i to wtedy ją spotkał pierwszy raz. Aktor wspomniał także o sytuacji, gdy w 2014 roku zachęcał Elżbietę II, by ta przyszła zobaczyć sztukę teatralną, w której wówczas występował. Jednak gdy usłyszała opis – wyraźnie nie była zachęcona.
— Bardzo podobało mi się, jak opowiadałem jej o sztuce, w której wtedy grałem, i że powinna przyjść ją zobaczyć. Była to sztuka "The Goat" Edwarda Albee, w której mężczyzna zakochuje się w kozie. Jej reakcja to było… naprawdę coś, ponieważ powoli się oddaliła.
Co ciekawe, Pryce nigdy nie spotkał księcia Filipa, w którego postać się wcielał. Walijski aktor spotkał się jednak z ludźmi, którzy byli mu bliscy – w tym z toru powozowego, który Filip tak bardzo lubił – aby uzyskać wgląd w jego osobę. Dodatkowo oglądał nagrania z Filipem, by naśladować jego postawę i ruchy.
— Ten rodzaj wglądu był naprawdę cenny, ponieważ znałem go tylko jako bardzo surową postać, która zawsze była trzy stopy za królową i czasami mówiła niewłaściwe rzeczy. Otrzymujesz pełniejszy obraz człowieka, który był świetnym towarzystwem. Jego zachowanie w miejscach publicznych wiele o nim mówiło, jak witał się z ludźmi, czy był powściągliwy, czy ciepły. Miał bardzo szczególny sposób, w jaki wyciągał rękę, by ją uścisnąć, i mocno ją chwytał.
The Crown – Jonathan Pryce o królewskim protokole
Naśladowanie Filipa nie było jedyną rzeczą, której musiał nauczyć się Pryce. Aktor wspomina, że wraz z Imeldą Staunton, serialową królową, i resztą obsady mieli lekcje królewskiej etykiety z ekspertem, który szkolił aktorów w zakresie protokołu.
— Kiedy Imelda i ja mieliśmy naszą pierwszą wspólną scenę, jedliśmy posiłek, a służba postawiła przed nami jedzenie oboje, ze względu na nasze pochodzenie, instynktownie odwróciliśmy się, by powiedzieć "dziękuję" służbie. Ekspert natychmiast powiedział nam: "nie, nie, nie, nie dziękuje się służbie". Zapytaliśmy: "co się robi?" A on odpowiedział: "ignorujecie ich".
Aktor w 2009 roku został tytułowany CBE, czyli Commander of the British Empire, a obecny król Karol III wręczył mu medal – Order Imperium Brytyjskiego. Następnie Pryce został pasowany na rycerza w 2021 roku za zasługi dla sztuki i działalności charytatywnej, a księżniczka Anna czyniła honory w imieniu swojej matki.
Co ciekawe, w zeszłym roku Pryce przyznał, że nie jest monarchistą i zastanawiał się, czy w ogóle powinien przyjąć rolę w "The Crown".
— Nie jestem monarchistą i myślałem, że niespecjalnie mnie zainteresuje rodzina królewska, ale moja żona Kate i ja postanowiliśmy go [serial "The Crown"] obejrzeć. Po prostu się uzależniliśmy. Jest niesamowicie wykonany i pięknie wyprodukowany, ale to występ Claire Foy wciągnął mnie w [oglądanie], ponieważ było to przedstawienie królowej, którego nie byłem świadomy.
Tymczasem 6. sezon "The Crown" zbiera ostrą krytykę, zwłaszcza ze strony brytyjskich mediów, które zwłaszcza wyśmiewają sceny z "duchem Diany". Z kolei Elizabeth Debicki uważa, że pośmiertne rozmowy bohaterki są piękne.