Jak bardzo "Informacja zwrotna" Netfliksa różni się od książki? Twórcy wyjaśniają, co zmienili w serialu
Karol Urbański
9 listopada 2023, 16:02
"Informacja zwrotna" (Fot. Netflix)
Przy serialowej adaptacji "Informacji zwrotnej" nie obyło się bez istotnych zmian. Jakie są największe różnice między książką Jakuba Żulczyka a serialem Netfliksa?
Przy serialowej adaptacji "Informacji zwrotnej" nie obyło się bez istotnych zmian. Jakie są największe różnice między książką Jakuba Żulczyka a serialem Netfliksa?
"Informacja zwrotna" to adaptacja powieści Jakuba Żulczyka – cenionego autora i scenarzysty m.in. "Ślepnąc od świateł" – która 15 listopada zadebiutuje na Netfliksie. Jak wiadomo, zarówno serial, jak i książka rządzą się swoimi prawami, więc przy przeniesieniu tekstu na ekran dokonano pewnych zmian. Co zmieniono i wycięto względem powieści? Jakie są różnice między książką a serialem?
Informacja zwrotna – różnice między książką a serialem
W "Informacji zwrotnej" zobaczymy, jak uzależniony od alkoholu były muzyk rockowy (Arkadiusz Jakubik, "Klangor") wyrusza w szaloną podróż w najciemniejsze zakamarki Warszawy i ludzkiej psychiki, aby odnaleźć swojego zaginionego syna, Piotrka (Jakub Sierenberg, "Norwegian Dream"). Już sam zwiastun serialu "Informacja zwrotna" niejako oznajmił widzom, że gatunkowo to będzie kryminał.
Choć książce Żulczyka przypuszczalnie bliżej jest do dramatu społecznego, na pokazie prasowym filmowcy zaznaczyli, że zamiarem było nakręcenie serialu w gatunku mystery. Jak oznajmił scenarzysta serialu, Kacper Wysocki ("Klangor"), największą zmianą było jednak "ocieplenie" głównego bohatera – zrobienie z niego nieco lepszego człowieka niż miało to miejsce w powieści. Dużą pomocą w tej kwestii okazał się angaż Jakubika, który – zdaniem scenarzysty – nadał bohaterowi bardziej ludzkie oblicze.
— Dłużej tak naprawdę myśleliśmy o tym, jak to zrobić, jak to ugryźć. W momencie, w którym ja powiedziałem, że nie mam konceptu, Łukasz [Dzięcioł, producent] mówił już, że ma aktora. (…) Arek też wnosi taką dodatkową warstwę do tego, i to właśnie to, jaki on jest ludzki jako człowiek, ale też jako aktor, i te postaci, które kreuje, to było dla nas bardzo ważne – powiedział Wysocki podczas panelu po pokazie.
Kontynuując wątek zmiany charakteru głównego bohatera, twórcy argumentowali, że była ona wymagana z uwagi na to, by widzowie mogli w ogóle sympatyzować z jego losem.
— Oczywiście adaptacja rządzi się innymi prawami, innymi prawami rządzi się film, innymi prawami – literatura. Nie mamy tutaj internalizacji. Musimy znaleźć sposoby, żeby opowiedzieć o tej postaci, co możemy, co Kuba mówi w literaturze, opowiedzieć po prostu w zapisie akcji. Ocieplenie [wizerunku] Marcina było na pewno największym wyzwaniem. Żeby widz za nim poszedł, żeby widz mu współczuł, my musieliśmy się nauczyć mu współczuć.
Informacja zwrotna – jakie zmiany względem książki?
Do kwestii odniósł się również sam Jakubik, który zdradził, że w celu polepszenia wizerunku Marcina Kani w adaptacji pozbyto się niektórych bardzo obrazowych fragmentów z książki, jak choćby tego, w którym bohater zabija psa rodziny.
— Tej sceny nie ma w serialu, ale jest w powieści, gdzie Marcin Kania już współcześnie, nie mieszkając z rodziną z wiadomych względów, po prostu w nocy wraca do domu po kryjomu i, żeby zrobić jej na złość – nigdy tego nie zrozumiem, jego motywacji i pobudek – zabija swojego psa. I słuchajcie, bohater filmu czy serialu może robić najgorsze okropieństwa, może być seryjnym mordercą, nie wiem. Ale gdy zabija swojego psa, po prostu nie ma u widza, nie ma moim zdaniem u czytelnika żadnych szans. Jest przekreślony i jakby mogłoby go po prostu nie być. No i tej sceny na szczęście nie było w tej adaptacji.
Innym istotnym fragmentem, który zmieniono w serialu względem książki, jest brak postaci Kruszynki, młodej kochanki Kani. Zdaniem Jakubika pozbycie się jej z serialowej "Informacji zwrotnej" również przyczyniło się do "obrony" protagonisty.
— Bardzo podobała mi się też decyzja, żeby zrezygnować w tej adaptacji serialowej z wątku Kruszynki, że jednak gdyby jeszcze do tego wszystkiego Marcin Kania był emocjonalnie związany z jakąś kobietą, to by go zdecydowanie oddalało od rodziny, od domu, o który jednak walczy lepiej lub gorzej. Ale decyzja, żeby z tego zrezygnować, moim zdaniem, mogła pomóc w obronie, w ratowaniu tego bohatera.
W głównych rolach oprócz Jakubika i Sierenberga występują: Nel Kaczmarek ("Freestyle") jako córka Marcina, Ula, i Dominika Bednarczyk ("1800 gramów") w roli żony Marcina. W obsadzie są też m.in. Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Juliusz Chrząstowski, Agata Turkot, Marta Mazurek i Przemysław Bluszcz.
Reżyserem całego serialu jest Leszek Dawid ("Broad Peak", "Pakt"), a autorem scenariusza wspomniany wyżej Kacper Wysocki ("Klangor", "Belfer"). Producentami wykonawczymi "Informacji zwrotnej" są Łukasz Dzięcioł i Piotr Dzięcioł odpowiedzialni m.in. za wszystkie trzy sezony "Kruka".