Jak powstawał brytyjski serial "Ciała"? Twórca pokręconego kryminału zdradza sekrety zza kulis
Karolina Noga
21 października 2023, 14:27
"Ciała" (Fot. Netflix)
Na Netfliksie dostępny jest nowy brytyjski serial "Ciała", łączący kryminalną historię z sci-fi. Akcja rozgrywa się na przestrzeni ponad 160 lat, a twórca zdradził, jak wyglądało pisanie i kręcenie serialu, który łączy wątki z kilku epok.
Na Netfliksie dostępny jest nowy brytyjski serial "Ciała", łączący kryminalną historię z sci-fi. Akcja rozgrywa się na przestrzeni ponad 160 lat, a twórca zdradził, jak wyglądało pisanie i kręcenie serialu, który łączy wątki z kilku epok.
Od czwartku na Netfliksie dostępny jest serial "Ciała" – pomysłowe połączenie kryminału i science fiction. Platforma określiła produkcję jako "policyjny procedural z twistem", a showrunner projektu, Paul Tomalin ("Bez urazy", "Torchwood") opowiedział o problemach, na jakie natrafiono podczas tworzenia tak skomplikowanej fabuły.
Ciała – jak kręcono brytyjski serial kryminalny Netfliksa?
"Ciała" skupiają się na losach czworga detektywów z czterech epok (1890, 1941, 2023 i 2053 roku), którzy rozwiązują sprawę morderstwa tej samej ofiary w londyńskiej dzielnicy Whitechapel – i w jakiś sposób będą musieli ze sobą współpracować. Jak kręcono produkcję? Czy sekwencje z różnych epok były nagrywane w tym samym czasie, czy jednak wszystko podzielono na epoki? Oto co w tym temacie powiedział Tomalin w rozmowie z brytyjską wersją magazynu "Cosmopolitan":
— Kiedy pisze się serial, zwykle kręci się go w blokach odcinków. Ale złożoność tego serialu była tak duża, że wiedzieliśmy, że musimy nakręcić każdy okres w jednym [bloku]. Oznaczało to, że musieliśmy znać zakończenie, by móc nakręcić wszystko.
Tomalin podkreślił, że największym wyzwaniem była "lobotomia polegająca na rozpracowaniu, jak to wszystko będzie się ze sobą splatać". Jak stwierdził, ostateczny efekt uzyskano metodą prób i błędów – sprawdzania, co działa, a co nie.
— Oznaczało to również, że wiele razy musieliśmy się pomylić, zanim zrobiliśmy to dobrze, a w końcu zdaliśmy sobie sprawę, że najważniejszą rzeczą było doprowadzenie postaci do naprawdę satysfakcjonującego, szczerego zakończenia, a nie tylko wyjaśnienia nauki w stylu Stephena Hawkinga. Myślę, że oblałem wszystkie egzaminy GCSE z przedmiotów ścisłych, więc zamiast tego skupiłem się na postaciach.
Paul Tomalin pochwalił także całą ekipę, która włożyła masę pracy w rozpracowywanie historii z "Ciał" i zapewnił, że pomimo wielkiego ryzyka praca nad produkcją – którą napisał w trakcie pandemii, kiedy to ze względu na swoją chorobę czuł się bardzo samotny i odizolowany od świata – dostarczyła mu mnóstwa pozytywnych wrażeń.
— Naprawdę podobało mi się to, że mogłem bawić się gatunkami – dotykało to bardzo wielu różnych elementów. W 1980 roku mieliśmy historię w stylu Kuby Rozpruwacza z mgłą i zaułkami. Ale tak naprawdę jest to historia miłosna. Następnie, w 1941 roku, wiedziałem, że będzie to film w stylu noir, którego pisanie było świetną zabawą. Moją ulubioną rzeczą do napisania, która jednoczyła wszystko, była miłość oraz jej brak w przypadku poszczególnych bohaterów.
W "Ciałach" występują Stephen Graham ("Zakazane imperium"), Jacob Fortune-Lloyd ("Gambit królowej"), Kyle Soller ("Andor"), Shira Haas ("Unorthodox") i Amaka Okafor ("Policjant"). Serial oparto na powieści graficznej z 2014 roku o tym samym tytule autorstwa Si Spencera i Deana Ormstona. Łącznie "Ciała" liczą osiem odcinków.