Czy będzie 4. sezon "Belfra"? "Widzowie potrafią wykopać bohatera spod ziemi" – mówi Maciej Stuhr
Karolina Noga
20 października 2023, 16:33
"Belfer" (Fot. CANAL+)
Zakończył się 3. sezon "Belfra", a czy Paweł Zawadzki jeszcze wróci? Czy to faktycznie była "ostatnia lekcja"? Maciej Stuhr i reżyser Łukasz Grzegorzek odpowiedzieli na pytanie o 4. sezon "Belfra" w rozmowie z Serialową.
Zakończył się 3. sezon "Belfra", a czy Paweł Zawadzki jeszcze wróci? Czy to faktycznie była "ostatnia lekcja"? Maciej Stuhr i reżyser Łukasz Grzegorzek odpowiedzieli na pytanie o 4. sezon "Belfra" w rozmowie z Serialową.
Najpierw Dobrowice, potem Wrocław, a teraz nadmorskie miasteczko Małomorze i sprawy rodzinne. Czy tytułowy bohater serialu "Belfer" zakończy na tym swoją podróż, czy może będzie 4. sezon, który zaprowadzi go do kolejnej miejscowości? Oto co na ten temat opowiedzieli nam Maciej Stuhr i reżyser 3. sezonu – Łukasz Grzegorzek.
Belfer sezon 4 – czy będzie kontynuacja serialu CANAL+?
Maciej Stuhr, odtwórca roli Pawła Zawadzkiego, zaznaczył, że los serialu, którego cały 3. sezon o podtytule "Ostatnia lekcja" możecie obejrzeć już dziś na CANAL+, zależy przede wszystkim od widzów. Jeżeli będą domagać się kontynuacji, to jest szansa, że ta powstanie – ale na ten moment żadnych rozmów na ten temat nie było.
— O wszystkim decydują nie tyle twórcy, co przede wszystkim widzowie. Jeżeli widzowie domagają się [dalszych] losów bohatera, to nawet spod ziemi go wykopią, żeby jeszcze go pokazać. Nie my o tym decydujemy, możemy się tylko temu przyglądać i podejmować decyzje na jakichś dalszych etapach. Ale do mnie osobiście nie dotarły nawet żadne plotki na ten temat.
Łukasz Grzegorzek przyznał, że jako wierny fan poprzednich sezonów już czeka na 4. sezon i uważa, że "Belfer" to serial potrzebny w dzisiejszych czasach, także dlatego, że jego bohater jest nauczycielem.
— Jako widz poprzednich sezonów bardzo czekam na to, żeby "Belter" powrócił. Jest to wdzięczna postać, też w dzisiejszych czasach. Bo zderzam się z kadrą nauczycielską i myślę sobie o tym, jak generalnie jest to zawód na zakręcie i że naród polski potrzebuje takiego nauczyciela.
Stuhr podzielił się anegdotą zza kulis. Jak powiedział, był kiedyś na rozmowie ze scenarzystą, który proponował, by serial odłączył się od postaci Pawła Zawadzkiego i w kolejnych sezonach zobaczylibyśmy innego "belfra lub belfrówkę". Jak jednak dodał – tego scenarzystę "na szczęście zwolniono". Łukasz Grzegorzek na koniec dodał, że "Belfer" nie ma wyznaczonej granicy i teoretycznie 4. sezon mógłby powstać nawet za kilkanaście lat.
— Ja myślę, że trudno sobie wyobrazić "Belfra" bez ciebie. Wyobrażam sobie jak masz taką siwą brodę w 2050 roku – "Belfer powraca".
A Stuhr spuentował, że Paweł Zawadzki mógłby być niczym Rafał Wilczur: "belfer i znachor w jednym". Więcej rozmów z ekipą "Belfra" znajdziecie na kanale Serialowej na YouTube – dajcie nam suba, a na pewno nie przegapicie nowych materiałów wideo.