15 sierpnia 2011, 21:13
Coraz więcej mówi się o tym, że "Seks w wielkim mieście" miałby powrócić jako serial. W całkowicie nowej odsłonie, z nowymi aktorkami.
Coraz więcej mówi się o tym, że "Seks w wielkim mieście" miałby powrócić jako serial. W całkowicie nowej odsłonie, z nowymi aktorkami.
Słaby wynik drugiej kinowej części "Seksu w wielkim mieście" sprawił, że Sarah Jessica Parker zainteresowała się możliwością powrotu serialu do telewizji. Tyle że tym razem miałaby być jego producentką, a nie odtwórczynią jednej z głównych ról.
Producenci nadal planują kolejny film, z akcją przeniesioną w młodość bohaterek, ale jego ukończenie zostało przesunięte. Serial miałby być najpierw. Nowymi twarzami filmu (i być może serialu) będą: Elizabeth Olsen jako Carrie, Blake Lively w roli Samanthy, Selena Gomez jako Charlotte i Emma Roberts jako Miranda.
Jak dla mnie, plany producentów i pani Parker wynikają z potrzeby przypomnienia się widzom. Filmy tylko zepsuły dobre wrażenie, które pozostawił po sobie serial.
Trzeba się więc na nowo wypromować. Miejmy nadzieję, że ciekawie, bo sam widok fajnych ciuchów to jednak za mało, by przyciągnąć widzów.