Co tak naprawdę działo się za kulisami kreskówki "Rick i Morty"? Twórcy nie rozmawiali ze sobą od lat
Karolina Noga
28 września 2023, 10:43
"Rick i Morty" (Fot. Adult Swim)
"Rick i Morty" to kolejny serial, który zmaga się ze skandalem. Co naprawdę działo się za kulisami i jak wyglądała relacja obu twórców? Dan Harmon przerwał milczenie w sprawie współtwórcy, Justina Roilanda.
"Rick i Morty" to kolejny serial, który zmaga się ze skandalem. Co naprawdę działo się za kulisami i jak wyglądała relacja obu twórców? Dan Harmon przerwał milczenie w sprawie współtwórcy, Justina Roilanda.
Serial "Rick i Morty" powróci z 7. sezonem 15 października w USA i 16 października w Polsce, a nowe odcinki pokaże u nas jak zawsze platforma HBO Max. Przyszłość kreskówki przez pewien czas była niepewna z powodu kontrowersji wokół jednego ze współtwórców – Justina Roilanda, który na początku roku został zwolniony przez Adult Swim i Hulu po oskarżeniach o przemoc domową. Teraz Dan Harmon, drugi z twórców, wypowiedział się na temat ich relacji w rozmowie z The Hollywood Reporter.
Rick i Morty – co działo się za kulisami kreskówki?
Na początek warto przypomnieć obszerny raport, z którego wynika, że Justin Roiland od dawna nie angażował się w produkcje sygnowane jego nazwiskiem. Dodatkowo, przestał pojawiać się w pokoju scenarzystów, a dubbing nagrywał u siebie w domu, nie dbając o wskazówki reżysera. Dan Harmon przyznał, że faktycznie doszło między nimi do rozłamu – on chciał dbać o jakość, zaś Roiland był "królem głupich pomysłów". Spowodowało to, że twórcy nie mieli ze sobą kontaktu od 2019 roku. Tak Harmon wspomina ich ostatnią rozmowę, która była wymianą wiadomości tekstowych.
— [Justin Roiland] powiedział rzeczy, których nigdy wcześniej nie mówił o byciu nieszczęśliwym i pamiętam, jak powiedziałem mu, kiedy ostatnio rozmawialiśmy osobiście, coś w stylu: "Martwię się o ciebie i nie wiem, co z tym zrobić, z wyjątkiem przekazania ci wszystkiego, a także po prostu boję się, że nie wrócisz". A potem ta rozmowa stała się bezprecedensowo konfrontacyjna.
Myślę, że to tyle, na ile mogę opowiedzieć tę historię. W tym momencie obaj nie byliśmy już w stanie tego robić i kontynuowanie tej współpracy zaczęło być dla mnie nie tylko niesprawiedliwe, ale także kompletnie niekomforowe, ponieważ od tego momentu przyjaźń wygasa, a ja nadal nie do końca rozumiem dlaczego.
Justin Roiland na początku tego roku został oskarżony o przemoc domową – ta sprawa ciągnie się od 2020 roku – a doszło do niej także nagabywanie nastolatek na Twitterze. To z tego powodu stracił pracę, natomiast Dan Harmon nie ukrywa, że niezwykle ciężko jest mu mówić na ten temat.
— Najłatwiej było mi nic nie mówić o Justinie. Łatwo, ponieważ on dobrze się odizolował, i łatwo, ponieważ nie jestem niczyim pierwszym wyborem jako sędzia czegokolwiek lub kogokolwiek. W tym momencie chciałbym zmienić temat na siebie, na to, jak g*wniany byłem przez całe moje życie publiczne. Czułbym się bezpiecznie i komfortowo, stawiając siebie w centrum uwagi, ale ta sztuczka jest tutaj bezwartościowa i niebezpieczna dla innych.
Bezpieczeństwo i komfort innych ludzi zostały zniszczone, podczas gdy ja miałem obsesję na punkcie jakości kreskówki. Zostało naruszone zaufanie między niezliczoną liczbą ludzi a serialem zaprojektowanym, aby ich zadowolić. Jestem sfrustrowany, zawstydzony i załamany tym, że tak wiele ciężkiej pracy, radości i pasji można wykorzystać do wykorzystywania i krzywdzenia nieznajomych osób.
W związku ze zwolnieniem Roilanda, Rick i Morty zyskali nowe głosy, które mogliśmy usłyszeć po raz pierwszy w zwiastunie 7. sezonu "Ricka i Morty'ego". Tożsamość aktorów jest na razie tajemnicą, sekretem nie jest jednak to, ile sezonów kreskówki już napisali twórcy – z szalonym naukowcem i jego wnukiem szybko się nie pożegnamy.