Henry Cavill postawił wysoko poprzeczkę w scenach walki w "Wiedźminie". Czy Liam Hemsworth da radę?
Agata Jarzębowska
31 sierpnia 2023, 13:12
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Liama Hemswortha czeka sporo pracy, jeśli chce wymierzać równie dobre i celne ciosy tym samym mieczem, co Henry Cavill? Tak uważa reżyser "Wiedźmina" Mark Jobst.
Liama Hemswortha czeka sporo pracy, jeśli chce wymierzać równie dobre i celne ciosy tym samym mieczem, co Henry Cavill? Tak uważa reżyser "Wiedźmina" Mark Jobst.
Wielu fanów jest sceptycznych, jeżeli chodzi o przejęcie roli Geralta przez Liama Hemswortha i nie ukrywają tego w sieci. Henry Cavill mocno wsiąkł w wyobrażenia fanów, nadając netfliksowemu "Wiedźminowi" dużo własnych cech, które fani pokochali. Reżyser serialu Mark Jobst – który udziela teraz wywiadów, promując "One Piece" – uważa, że przed Hemsworthem długa droga, jeżeli ma dorównać Cavillowi.
Wiedźmin – czy Liam Hemsworth walczy jak Henry Cavill?
Mark Jobst miał okazję pracować z Henrym Cavillem, reżyserując dwa finałowe odcinki 1. sezonu: "Przed upadkiem" i "Coś więcej". W rozmowie z We Got This Covered chwalił umiejętności Cavilla we władaniu mieczem i nie ukrywał, że pod tym względem Liama Hemswortha czeka naprawdę duże wyzwanie.
— Gdy zaczynasz zajmować się czymś takim jak "Wiedźmin", gdzie w pilocie miałem wiele dużych sekwencji walki na miecze, chciałem stworzyć bardzo dużą, długą sekwencję akcji, aby opowiedzieć historię, że wiedźmin to naprawdę dobry wojownik i lepiej uważaj, jeśli się z nim mierzysz, bo on naprawdę potrafi to robić. A mogliśmy tego dokonać, ponieważ Henry Cavill to naprawdę świetny zawodnik.
Jako że "Wiedźmin" jest osadzony w świecie fantastyki nawiązującej do klimatów średniowiecza, siłą rzeczy pojawia się wiele scen walki mieczem, a zręczność Cavilla z pewnością była bardzo przydatna i pozwalała stworzyć wiele ciekawych choreografii.
— Kiedy dzierżysz ten miecz, lepiej wiedz, co robisz, bo jest ciężki, a on się nie zatrzyma. I to było naprawdę ekscytujące – powiedział reżyser.
Trudno powiedzieć, jak w analogicznych scenach sprawdzi się Hemsworth, ale nie ma wątpliwości, że pod kątem przygotowania na pewno ma odpowiednie dojścia i możliwości. O tym, czy aktor będzie w stanie je pokazać na poziomie zadowalającym fanów, przekonamy się dopiero w 4. sezonie "Wiedźmina".
Data możliwej premiery jest jeszcze nieznana, ze względu na trwające strajki aktorów i scenarzystów – chociaż akurat dla Hemswortha może to być dobra wiadomość, bo więcej czasu na przygotowanie może działać na jego korzyść.
Co ciekawe, to właśnie Mark Jobst w jednym z ostatnich wywiadów zasugerował powód odejścia Cavilla z "Wiedźmina", mówiąc, że aktor miał prawo czuć się zmęczony po tym, jak nakręcił trzy sezony wypakowane akcją i walkami.