"Supernatural" i "Dobry omen" łączy więcej, niż nam się wydaje? Neil Gaiman komentuje domysły fanów
Agata Jarzębowska
24 sierpnia 2023, 14:33
"Dobry omen" (Fot. Amazon)
Neil Gaiman komentuje podobieństwa pomiędzy "Dobrym omenem" a "Supernatural". Czy fani mają rację, zauważając, że seriale wzajemnie do siebie nawiązują?
Neil Gaiman komentuje podobieństwa pomiędzy "Dobrym omenem" a "Supernatural". Czy fani mają rację, zauważając, że seriale wzajemnie do siebie nawiązują?
Twórca serialu "Dobry omen" i współautor książki, na postawie której powstał serial, Neil Gaiman odniósł się do podobieństw pomiędzy jego serią a "Supernatural" stacji The CW. Czy fani mają rację, zauważając, że obie seriale sporo łączy?
Jak wiele łączy seriale Dobry omen i Supernatural?
Nie jest tajemnicą, że oba seriale są głęboko osadzone w wierzeniach chrześcijańskich i zawierają wiele znajomych imion, takich jak archaniołowie Michał i Gabriel, ale też Bóg i Metatron. W dodatku obu z nich występuje demon o imieniu Crowley, którego w "Dobrym omenie" zagrał David Tennant, a w "Supernatural" Mark Sheppard.
Jeden z fanów Gaimana zapytał go na Tumblrze, skąd czerpie inspiracje do nadawania imion postaciom. Uwagę fana zwróciły właśnie powtarzające się imiona, szczególnie Crowleya – i chociaż jest przekonany, że to przypadek, zastanawia go źródło inspiracji. Odpowiedź Neila Gaimana może wielu widzów zaskoczyć – to wcale nie przypadek.
— Nie, to nie jest przypadek. [Twórca "Supernatural"] Eric Kripke był ogromnym fanem "Dobrego omenu" i zawsze chętnie o tym mówił (a także fanem "Sandmana" i "Amerykańskich bogów"). W "Supernatural" znajdziecie fragmenty każdego z nich.
Jak zauważa Screen Rant, podczas gdy posiadanie demona o wspólnym imieniu może być najbardziej oczywistym powiązaniem między obiema produkcjami, najlepszym odniesieniem "Supernatural" do "Dobrego omenu" jest własne wykorzystanie Antychrysta w 5. sezonie. W 6. odcinku 5. sezonu "Supernatural", zatytułowanym "Dzieciaki to nasza przyszłość", Sam i Dean Winchesterowie zajmują się badaniem plotek, które obejmują ożywianie baśni i miejskich legend. Dość niespodziewanie sprawcą okazuje się chłopiec o imieniu Jesse, który może zakrzywiać tkankę rzeczywistości dzięki swojemu statusowi Antychrysta.
Chociaż Jesse nie jest dosłownie synem Lucyfera, lecz raczej półczłowiekiem urodzonym z matki opętanej przez demona, Kripke otwarcie oparł go na Adamie z książki "Dobry omen". Ponieważ ta sama książka później posłużyła jako podstawa 1. sezonu "Dobrego omenu", widzowie obu seriali wyłapali wiele podobieństw między postaciami i tym, w jaki sposób manifestowały się ich zdolności. Ponadto obaj bohaterowie byli w stanie kierować się własną wolą i uniknąć stania się przyczyną potencjalnej apokalipsy.
Mając na uwadze, że Gaiman jest od dawna świadomy uwielbienia Kripkego do swojej twórczości jako autora, być może 3. sezon "Dobrego omenu" da mu okazję do odwzajemnienia się. Z ogromną liczbą aniołów czekających na wprowadzenie, Gaiman może nawet rozważyć wprowadzenie swojej własnej wersji Castiela, jako zmyślnego odniesienia do "Supernatural". A może Crowley i Azirafal mogliby potencjalnie spotkać na swojej drodze dwóch braci o imionach Sam i Dean.