Tych postaci nie będzie w sezonie 7B "Outlandera". Producentka zdradza, kto zniknie z serialu na dłużej
Karolina Noga
23 sierpnia 2023, 12:13
"Outlander" (Fot. Starz)
Na drugą część 7. sezonu "Outlandera" jeszcze poczekamy – nowe odcinki zobaczymy dopiero w 2024 roku. Tymczasem producentka uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła, których bohaterów zabraknie.
Na drugą część 7. sezonu "Outlandera" jeszcze poczekamy – nowe odcinki zobaczymy dopiero w 2024 roku. Tymczasem producentka uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła, których bohaterów zabraknie.
Obecnie trwa Droughtlander, czyli smutny czas oczekiwania na kolejne odcinki serialu "Outlander", ale producentka Maril Davis dba o to, by fani nie zostali z niczym. Właśnie opowiedziała co nieco na temat drugiej części 7. sezonu.
Outlander sezon 7B – czy Fergus i Marsali się pojawią?
Maril Davis w rozmowie z Express.co.uk nie miała dobrych wieści dla fanów zainteresowanych wątkiem Marsali (Lauren Lyle) i Fergusa (César Domboy). Bohaterowie – którzy nie pojawili się także w sezonie 7A – nie powrócą w przyszłorocznych odcinkach.
— Nie, niestety nie zobaczymy Marsali i Fergusa w tym sezonie. Wiecie, Lauren była zajęta kilkoma innymi rzeczami, podobnie jak César, więc to było celowe – rozmawialiśmy z tymi aktorami i zdecydowaliśmy się, że w tym sezonie niestety nie zobaczymy ich historii.
Widzowie ostatnio widzieli bohaterów w 6. sezonie, gdy ci opuścili Fraser's Ridge. Zdecydowali się wyjechać, aby znaleźć lepsze życie dla swoich dzieci, w tym mierzącego się z karłowatością Henri-Christiana. Wielu sąsiadów wytykało chłopca palcami i mówiło, że jego przypadłość to "kara od Boga". Fergus próbował nawet odebrać sobie życie, załamany, że nie jest w stanie ochronić własnej rodziny. Jamie (Sam Heughan) powstrzymał go i pomógł mu w rozpoczęciu nowego życia, razem z ciotką Jocastą (Maria Doyle Kennedy) znajdując mu pracę w drukarni w New Bern.
Co słychać u Fergusa i Marsali? Tego prawdopodobnie nie dowiemy się aż do premiery 8. sezonu, który będzie także sezonem finałowym. Prace nad finałową serią nie rozpoczną się jednak prędko, ze względu na trwające strajki – Maril Davis nie ukrywa, że popiera kolegów i koleżanki z branży, ale ma nadzieję, że sytuacja szybko się rozwiąże.
— Słuchajcie, to szalone czasy i w pełni popieram scenarzystów i aktorów i chcę, aby dostali to, co im się należy. (…) Ale mam nadzieję, że wszyscy szybko wrócimy do pracy, ze względu na ekipę i wszystkich. [Gdy strajki się zaczęły], pracowaliśmy w pokoju scenarzystów nad 8. sezonem i prequelem. Więc nie mam żadnych nowinek poza tym, że byliśmy w trakcie pracy nad wczesnymi etapami obu [seriali]. Mam więc nadzieję, że wkrótce wrócimy.
A co czeka nas w 8. sezonie? Producentka zapewnia, że czeka nas mnóstwo niespodzianek, a zakończenie ma odejść od książkowego pierwowzoru. Nic przeciwko temu nie miałby Sam Heughan – aktor wie, jakie zakończenie planuje Diana Gabaldon i jak przyznał, chciałby, by serial zakończył się inaczej.