Finał 2. sezonu "The Bear" mógł być mniej bolesny? Serialowa Claire zdradza, co miało się wydarzyć
Agata Jarzębowska
21 sierpnia 2023, 16:02
"The Bear" (Fot. FX)
Bolesne zakończenie 2. sezonu "The Bear" mogło być znacznie lżejsze niż to, co dostaliśmy. Serialowa Claire zdradza, jaka była inna wersja finału. Uwaga, spoilery.
Bolesne zakończenie 2. sezonu "The Bear" mogło być znacznie lżejsze niż to, co dostaliśmy. Serialowa Claire zdradza, jaka była inna wersja finału. Uwaga, spoilery.
Według Molly Gordon 2. sezon "The Bear" był inny pod jednym ważnym względem. Gordon dołączyła do obsady w 2. sezonie wcielając się Claire, dawną przyjaciółkę Carmy'ego (Jeremy Allen White). Para odnajduje się po kilku latach, rozpoczynając gorący romans, i chociaż wszystko wydaje się iść doskonale, to finał to wszystko zmienia. Claire postanawia zakończyć związek z Carmym w dniu otwarcia jego nowej restauracji, przypadkiem słysząc jego oświadczenie, że wolałby skupić się na swojej pracy – w momencie kiedy jest zamknięty w chłodni, a ona staje pod drzwiami.
The Bear sezon 2 – co miało się wydarzyć w finale?
W wywiadzie udzielonym The Hollywood Reporter Gordon zdradziła, że początkowo finał miał trochę mniej łamać serca widzów. Miało w nim mianowicie nie być nagranej wiadomości, w której Claire wyznaje Carmy'emu miłość, a którą on odsłuchuje już po ich rozstaniu.
— Kiedy pierwszy raz przeczytałam [scenariusz] 10. odcinka, to nigdy nie miało w nim być wiadomości głosowej. Gdy dołączyłam do [obsady 2.] sezonu, rozmawialiśmy z Chrisem [Storerem, twórcą serialu] i Jeremym na różne tematy. Między mną a Jeremym nawiązała się więź – on jest taką wspaniałą osobą, jest bardzo dostępny jako aktor i jest wspaniałym partnerem scenicznym – i wydaje mi się, że Chris chciał nadać tej części większego znaczenia, dodać czegoś więcej do tego odcinka. To łamało moje serce, odgrywanie tej sceny w chłodni, wiedząc, że Jeremy nie usłyszał tej wiadomości głosowej, wiedząc, że będzie jej słuchał, będąc uwięzionym w lodówce.
Czy Carmy i Claire mają jeszcze jakieś szanse? W rozmowie z serwisem Collider Molly Gordon przyznała, że nie ma pojęcia, co będzie dalej z tą parą w "The Bear".
— Nie mam pojęcia, co przyniesie przyszłość, ale naprawdę lubiłam patrzeć, jak Jeremy się uśmiecha. Lubiłam patrzeć, jak jego postać ma odrobinę radości. Mam nadzieję, że może mieć tego więcej, czy to z Claire, czy z kimś innym, czy po prostu poprzez innych przyjaciół albo cokolwiek innego w swoim życiu. Wierzę, że to nie koniec jego drogi do szczęścia. Po prostu nie wiem, jak to dla niego wygląda.
Z kolei fani nastawiają się na romans Carmy'ego i Sydney, ale sami aktorzy nie są tym zachwyceni i uważają, że bliskość ich postaci nie musi zamienić się w wielką, romantyczną miłość. Czy Syd była zazdrosna o Claire, kiedy zarzucała Carmy'emu, że ciągle spędza z nią czas zamiast skupić się na projekcie?
— Nie! Ja to odczytałem tak, że Syd ma pełne prawo być zdenerwowana. Oni razem pracują nad tym projektem i ona nie dostaje pełnej uwagi i skupienia ze strony Carmy'ego, mimo że są partnerami. Starają się stworzyć coś, co jest bardzo trudne do osiągnięcia. Oczywiście w tej relacji jest miłość i szacunek. Jest w tym podziw i mam nadzieję, że nawet w platonicznych relacjach można mówić takie rzeczy jak: "Potrzebuję cię." Kiedy rozmawiają ze sobą pod stołem w 9. odcinku, to jest piękna scena. To scena o partnerstwie, ale nie romantycznym partnerstwie – powiedział Jeremy Allen White w wywiadzie dla Variety.
A w innym wywiadzie Will Poulter, czyli serialowy Luca, szef kuchni z Kopenhagi, wyznał, że dosłownie błagał o rolę w serialu i zdradził, dlaczego była spełnieniem jego marzeń.