Czy Rhea Seehorn może jeszcze zagrać Kim Wexler? Gwiazda "Better Call Saul" mówi, czy są na to szanse
Agata Jarzębowska
21 sierpnia 2023, 15:13
"Better Call Saul" (Fot. AMC)
Marzy wam się spin-off "Better Call Saul"? Być może są na niego szanse. Rhea Seehorn wyraziła nadzieję, że w przyszłości jeszcze zagra rolę ulubienicy fanów Kim Wexler.
Marzy wam się spin-off "Better Call Saul"? Być może są na niego szanse. Rhea Seehorn wyraziła nadzieję, że w przyszłości jeszcze zagra rolę ulubienicy fanów Kim Wexler.
Gwiazda "Better Call Saul" Rhea Seehorn jest otwarta na ponowne wcielenie się w rolę Kim Wexler. Bohaterka została wprowadzona w 1. sezonie "Better Call Saul" jako nowa postać, która nigdy nie pojawiła się ani nie była wspomniana w "Breaking Bad". Pomimo to Kim stała się ulubioną postacią fanów z mocno rozbudowanym wątkiem.
Better Call Saul – Rhea Seehorn chce znowu zagrać Kim
W wywiadzie przeprowadzonym przez The Hollywood Reporter przed strajkiem SAG-AFTRA Seehorn została zapytana o to, czego nauczyła się od postaci Kim i wyjaśniła, dlaczego jest otwarta na ponowne wcielenie się w rolę w przyszłości.
— Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miała o niej zapomnieć. Mam nadzieję, że pewnego dnia będzie okazja, aby ponownie spotkać się z tymi bohaterami. Granie jednej postaci przez siedem lat i ogromne możliwości ewolucji, podtekstów i rozwoju, które pozwolili nam zagrać – dla mnie ona jest bardzo trójwymiarową postacią. Są w niej elementy, których jako aktorka i jako człowiek wciąż próbuję się nauczyć, ale nie odniosłam pełnego sukcesu.
Aktorka zaznaczyła także, jak ważne były dla niej kontakty z fanami, dla których Kim była ważną i inspirującą postacią. Sama nie ukrywa, że też się od niej uczy, choć nie jest tak opanowana, jak jej bohaterka.
— Nie mam takie pokerowej twarzy jak ona. Chciałabym umieć nie wypełniać nerwowo ciszy. Ważna była dla mnie możliwość spotkania się z fanami, dla których Kim wiele znaczyła, i zrozumiałam, że to widzowie często są jej największymi powiernikami, ponieważ ona nie ujawnia, co myśli, innym osobom [znajdującym się] w pomieszczeniu.
W tym samym wywiadzie aktorka zdradziła, że finałowa scena z "Better Call Saul" miała być zupełnie inna, niż ta, którą zobaczyliśmy na ekranie i na początku poczuła zawód, że ją zmieniono.
Podczas gdy fani wciąż liczą na spin-off o Kim, aktorka ma teraz zagrać w nowym serialu Vince'a Gilligana, twórcy "Breaking Bad" i współtwórcy "Better Call Saul". Apple TV+ zamówiło dwa sezony, ale nie wiadomo, kiedy je zobaczymy – w Hollywood obecnie nic nie jest kręcone ze względu na trwające strajki scenarzystów i aktorów.