Reżyser "Sukcesji" uważa, że 4. sezon mógł być jeszcze lepszy. "To mnie zżera od środka" – wyznaje
Karolina Noga
21 sierpnia 2023, 12:13
"Sukcesja" (Fot. HBO)
"Sukcesja" to bez wątpienia jeden z największych sukcesów HBO ostatnich lat. Widzowie i krytycy są zachwyceni, tymczasem reżyser uważa, że mogło być jeszcze lepiej.
"Sukcesja" to bez wątpienia jeden z największych sukcesów HBO ostatnich lat. Widzowie i krytycy są zachwyceni, tymczasem reżyser uważa, że mogło być jeszcze lepiej.
Mark Mylod jest związany z "Sukcesją" od lat, zarówno jako reżyser, jak i producent wykonawczy. Finałowy sezon serialu HBO okazał się ogromnym sukcesem, zdobywając rekordową liczbę nominacji do Emmy, a także dwie główne nagrody krytyków – TCA Awards. Mimo to Mylod żałuje kilku rzeczy, których nie zrobił.
Sukcesja sezon 4 – Mark Mylod uważa, że mogło być lepiej
Mark Mylod gościł w podcaście "Variety's Award Circuit", gdzie wprost przyznał, że pewien moment z finałowego sezonu wręcz "zżera go od środka", bo dało się to zrobić dużo lepiej. Nie zdradził jednak, o co konkretnie chodzi.
— Będę się tym zadręczał. I nie będę czerpał przyjemności z rzeczy, które być może zadziałały dobrze. To są błędy, które się popełniło, czy też rzeczy, które można było zrobić lepiej w danym momencie, a które się przegapiło. Jest coś, co przegapiłem w jednym z odcinków w 4. sezonie, niekoniecznie jest to błąd, ale była to okazja, by pójść o krok dalej. I to mnie zabija. To mnie zżera i naprawdę jest teraz zbyt świeże, by się do tego przyznać.
Mylod podzielił się za to swoją ulubioną sceną – reżyserowi świetnie kręciło się scenę z "koszmarnym koktajlem", chociaż nie była to prosta sekwencja.
— Scena z okropnym koktajlem mlecznym jest jedną z moich ulubionych. Tak się złożyło, że była to ostatnia rzecz, jaką nakręciliśmy. To było naprawdę trudne do nakręcenia. I ten smród w kuchni. Tak, nawet nie potrafię tego opisać. Jeremy to Jeremy i trzyma się zasady "wszystko albo nic", jak wszyscy wiemy. Kręciłem wszystko od początku do końca, tak po prostu robimy. I za każdym razem on po prostu nie mógł się powstrzymać. Był tak skupiony na danym momencie, że nawet gdybym zarządził przerwę, myślę, że nadal by w tym tkwił. Gdybym zawołał "cięcie", odłożyłby to coś, pochyliłby się i zwymiotował do kosza na śmieci obok niego. To było takie obrzydliwe, co w tym było.
Niedawno Mylod opowiedział, czy jego zdaniem Kendall popełnił samobójstwo po finale. Możecie także przeczytać, skąd wybór Shiv i czemu nie zagłosowała na brata.