Geralt jak Batman i Bond? Producent "Wiedźmina" Tomasz Bagiński przekonuje, że to już "ten poziom"
Agata Jarzębowska
16 sierpnia 2023, 13:02
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Tomasz Bagiński, producent "Wiedźmina", stawia Geralta na równi z postaciami takimi jak Batman, Superman i James Bond. I w tym widzi "nieunikniony powód zmiany aktora".
Tomasz Bagiński, producent "Wiedźmina", stawia Geralta na równi z postaciami takimi jak Batman, Superman i James Bond. I w tym widzi "nieunikniony powód zmiany aktora".
Tomasz Bagiński, producent wykonawczy "Wiedźmina" uważa, że Geralt pod względem wpływu na kulturę masową stoi obok Supermana, Batmana i Jamesa Bonda. Jego zdaniem, właśnie to jest powodem, że prędzej czy później – podobnie jak w przypadku pozostałych kultowych bohaterów – i tak nastąpiłaby zmiana aktora.
Wiedźmin – Geralt niczym Superman i James Bond
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Tomasz Bagiński został zapytany, jak poczuła się ekipa serialu, gdy Henry Cavill ogłosił swoje odejście z obsady i rezygnację z roli Geralta.
— Po zdjęciach do 3. sezonu zrobiłem sobie pierwsze od czterech lat wakacje i się odciąłem. O sprawie dowiedziałem się kilka dni przed oficjalnym komunikatem. Nie chcę wchodzić w to, jakie były powody tej decyzji, bo o wielu rzeczach dowiedziałem się post factum.
Producent nie omieszkał pochwalić Cavilla za to, co dał Geraltowi, ale jak zauważył, nie jest to pierwszy przypadek w historii popkultury, kiedy aktor zrezygnował z roli, która była dalej grana przez kogoś innego. Tyle że przypadki, które wymienił, nie są serialami. W serialach takich podmian w zasadzie nie ma, a odejście głównego aktora oznacza zwykle albo koniec serialu, albo kontynuację, ale już bez granego przez niego bohatera.
— Henry był fantastycznym Geraltem, ale w historii popkultury mamy wielu aktorów, którzy wcielali się w tę samą postać, a sama postać się zmieniała. Najbardziej jestem zadowolony z tego, że serial powstał i stał się tak popularny. "Wiedźmin" wszedł już na ten poziom, na którym są Batman, Superman czy James Bond. Może liczyliśmy na to, że zobaczymy go w nowej odsłonie dopiero za kilka lat, ale stało się to teraz. I to nic nowego w przypadku ikonicznych bohaterów popkultury.
To nie jest pierwszy raz, kiedy producent porównuje Geralta do innych kultowych bohaterów popkultury. W podobnym tonie wypowiedział się już w październiku zeszłego roku, zaraz po oficjalnym ogłoszeniu o odejściu Cavilla.
— Zdaję sobie sprawę, że wczorajsze ogłoszenie wywołało szok co najmniej taki jak przejęcie Twittera przez Elona, ale świat nie takie zaskoczenia przetrwał. Wiedźmin da radę. Trzeci sezon jest bardzo mocny. Do czwartego jeszcze minie parę lat. Bond i Batman przy każdej zmianie wizerunku coś tam nowego i ciekawego odkrywają. Mamy czas. Geralt jest w tej samej lidze.
Tymczasem fani zastanawiają się, w jaki sposób zostanie przeprowadzona zamiana Cavilla na Liama Hemswortha i – również dzięki temu, co niedawno powiedział Tomasz Bagiński – pojawiła się teoria, która z dużym prawdopodobieństwem może pokryć się z tym, co przygotowali twórcy.