Gwiazda "Gry o tron" chwali nowy serial jej twórców. Dla "Problemu trzech ciał" aktor porzucił inny projekt
Agata Jarzębowska
15 sierpnia 2023, 16:03
"Problem trzech ciał" (Fot. Netflix)
Gwiazda "Gry o tron" zrezygnowała z innej roli, by zagrać w "Problemie trzech ciał" Davida Benioffa i D.B. Weissa. "Kiedy ci dwaj dzwonią, stawiasz się na wezwanie" – mówi.
Gwiazda "Gry o tron" zrezygnowała z innej roli, by zagrać w "Problemie trzech ciał" Davida Benioffa i D.B. Weissa. "Kiedy ci dwaj dzwonią, stawiasz się na wezwanie" – mówi.
Liam Cunningham to jeden z kilku aktorów z "Gry o tron", którzy pojawią się w serialu "Problem trzech ciał". Aktor nie wahał się z przyjęciem roli i zapewnia, że David Benioff i D.B. Weiss – dawni showrunnerzy GoT – są idealnym wyborem do tego projektu. Zdradził również, że dla tego serialu zrezygnował z pracy przy innym projekcie.
Problem trzech ciał – Liam Cunningham o serialu Netfliksa
Nowy serial Benioffa i Weissa to adaptacja trylogii "Problem trzech ciał", "Ciemny las" i "Koniec śmierci" chińskiego pisarza Liu Cixina. Premiera serialu będzie miała miejsce w styczniu 2024 roku na platformie Netflix, a Liam Cunningham, który ponownie łączy siły z Benioffem i Weissem, w rozmowie z Colliderem wyznał, że dla tego serialu zrezygnował z innego projektu, chociaż rozmowy były już na zaawansowanym etapie.
— Szczerze mówiąc, nie powiedziałem tego nikomu innemu, byłem w trakcie poważnych rozmów dotyczących innego projektu i oczywiście chłopcy się dowiedzieli o tym. I dostałem telefon od Davida i Dana, i po prostu powiedzieli: "Nie będziesz tego robił. Idziesz z nami". Nawet nie wiedziałem, o co chodzi w tym projekcie, i po prostu powiedziałem: "Tak, dobrze. Powiem tym innym, że rezygnuję". Ta inna rzecz to mógł być choćby i jeden dzień pracy, ale kiedy ci dwaj dzwonią, odpowiadasz na wezwanie.
Aktor, który w "Grze o tron" wcielał się w postać Davosa Seawortha, dodał, że dokonał takiego wyboru, ponieważ ceni sobie jakość scenariuszy Benioffa i Weissa.
— Zawsze chodzi o jakość scenariuszy, a ci faceci to jedne z najlepszych tekstów, na jakie natknąłem się w życiu. To też sporo mówi, bo spędziłem półtora roku w Royal Shakespeare Company. Grałem Szekspira na scenie. Ci chłopcy są absolutnie niesamowici, słowa, które wkładają w usta aktora.
W serialu "Problem trzech ciał" Liam Cunningham wcieli się w postać Thomasa Wade'a. W rozmowie z Variety opowiedział, kim jest jego bohater i czego możemy się po nim spodziewać.
— To niezwykła osoba. Minęło sporo czasu, odkąd grałem coś podobnego do tego faceta. Przypuszczam, że ironią losu jest to, że to, czego chcieli ode mnie [Benioff i Weiss], było zupełnie inne niż to, czego ode mnie oczekiwali w "Grze o tron". On [Davos] był postrzegany w "Grze o tron" jako postać w stylu kompasu moralnego – to nie jest Wade.
Dla ludzi, którzy myślą, że gram tylko jeden rodzaj postaci, będzie to pewnego rodzaju szokiem. Pan Wade to troszkę kłopotliwy osobnik. Jest zaangażowany we wspólnotę wywiadowczą. To bardzo mocno osadzone w teoretycznej fizyce i splątaniu kwantowym oraz wszelkiego rodzaju naukowej pracy. Jednak na początku serialu natykamy się na ludzi, którzy wkraczają w sferę interesów pana Wade'a i którzy zdecydowanie nie mają nic wspólnego z nauką.
W "Problemie trzech ciał" zobaczymy, jak ważna decyzja młodej kobiety w latach 60. w Chinach odbija się echem w czasie i przestrzeni, łącząc jej historię z historią grupy genialnych naukowców w dzisiejszych czasach. Piątka byłych kolegów spotyka się, by skonfrontować się z jednym z największych zagrożeń w historii ludzkości, kiedy prawa natury zaczynają szaleć na ich oczach.
Poza Liamem Cunninghamem obsadzie serialu znajdują się m.in. John Bradley ("Gra o tron"), Jonathan Pryce ("Gra o tron"), Benedict Wong ("Mecenas She-Hulk"), Eiza González ("Ambulans"), Jovan Adepo ("Sorry for Your Loss"), Ben Schnetzer ("Y: Ostatni mężczyzna") i Rosalind Chao ("Better Things").
Współtwórcą i scenarzystą serialu, którego 1. sezon ma liczyć osiem odcinków, jest Alexander Woo ("Terror"). Produkcja serialu trwała wyjątkowo długo, także dlatego, że twórcy zmierzyli się z niecodzienną sytuacją: podczas zdjęć zamordowano chińskiego producenta "Problemu trzech ciał". Lin Qi, prezes Yoozoo Group, został otruty i zmarł po kilku dniach w szpitalu w Szanghaju.