Skąd taki, a nie inny wybór Shiv w finale "Sukcesji"? Sarah Snook wyjaśnia decyzję swojej bohaterki
Karolina Noga
12 sierpnia 2023, 13:03
"Sukcesja" (Fot. HBO)
Finał "Sukcesji" doprowadził do końca długą bitwę o Waystar Royco – a Shiv zwróciła się przeciwko swojemu bratu. Dlaczego nie poparła Kendalla?
Finał "Sukcesji" doprowadził do końca długą bitwę o Waystar Royco – a Shiv zwróciła się przeciwko swojemu bratu. Dlaczego nie poparła Kendalla?
"Sukcesja" w tym tygodniu rozbiła bank na rozdaniu TCA Awards (tutaj pełna lista zwycięzców) i po raz kolejny została ogłoszona najlepszym serialem dramatycznym, a do tego jeszcze zgarnęła statuetkę dla programu roku. Tymczasem emocje po finale wciąż do końca nie opadły, a fani wciąż zastanawiają, czemu Shiv nie poparła Kendalla (Jeremy Strong). Teraz Sarah Snook rozwiewa wątpliwości.
Sukcesja – czemu Shiv nie zagłosowała na Kendalla?
Sarah Snook przyznała w rozmowie z Variety, że rozmawiała na ten temat ze swoimi przyjaciółmi i jej zdaniem wszystko było wynikiem czystego instynktu, a nie kalkulacji bohaterki dotyczącej jej potencjalnej przyszłości z Tomem (Matthew Macfadyen).
— Rozmawiałam z moimi przyjaciółmi, którzy uwielbiają ten serial i bardzo podoba mi się, że mogę go analizować z nimi. Słyszałam, że ludzie myśleli, że Shiv myśli dziesięć kroków naprzód i że jeśli Tom dostanie stanowisko dyrektora generalnego, a ona będzie mieć dziecko z Tomem, to najbliżej celu może być, mówiąc "nie" w tym momencie.
Ale ja myślę, że to tylko czysty instynkt. Myślę, że jej reakcja na to, co się działo. To drapanie otwartej rany, która zawsze towarzyszy rodzeństwu. I to było w scenariuszu wielkimi literami – kiedy ona widzi, jak Kendall kładzie nogi na biurku taty, jest w niej coś, co sprawia, że ona myśli: "Aaaaa!". Przepraszam, że przeklinam, ale: "Sku*wysyn!". (…) Po prostu ona nie może fizycznie znieść powiedzenia "tak".
Snook podkreśliła, że według Shiv wysoka pozycja Toma nie oznacza, że ona sama będzie osobą decyzyjną – a wręcz przeciwnie.
— Nigdy tak naprawdę nie uważałam, że objęcie stanowiska dyrektora generalnego przez Toma to, pośrednio, zwycięstwo Shiv. Dla Shiv to nie jest wygrana! To jest coś w stylu: władza po raz kolejny jest tuż obok mnie. Nie jestem zwyciężczynią.
Co ciekawe, w oryginalnej wersji finału mieliśmy zobaczyć scenę, w której Shiv głosuje przeciwko Kendallowi. Była to krótka scena, a oto jak miała wyglądać:
— Tak, nakręciliśmy to dwa razy. Sposób, w jaki Mark Mylod prowadzi sceny, jest taki, że on pozwala im się toczyć. Wyszłam z pokoju z walczącymi chłopakami i fajnie było po prostu przejść do sali konferencyjnej, wsadzić tam głowę i powiedzieć "nie", a potem odejść. To nie było wielka scena ani nic w tym rodzaju.
W tym samym wywiadzie Sarah Snook opowiedziała także, co oznacza ostatnia scena Shiv. Aktorka podzieliła się również dość ponurą wizją przyszłości swojej bohaterki – jest pewna, że Shiv pójdzie na dno po takim zakończeniu finałowej rozgrywki.