Rola jednego z największych złoczyńców z "Wiedźmina" obsadzona. Kogo zobaczymy w 4. sezonie?
Agata Jarzębowska
23 lipca 2023, 14:04
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Według nieoficjalnych informacji obsadzono właśnie jednego z największych przeciwników Ciri. Kto w 4. sezonie "Wiedźmina" zagra tę kultową postać? Uwaga na spoilery.
Według nieoficjalnych informacji obsadzono właśnie jednego z największych przeciwników Ciri. Kto w 4. sezonie "Wiedźmina" zagra tę kultową postać? Uwaga na spoilery.
Każdy, kto czytał wiedźmińską sagę, zna to imię: Leo Bonhart. Bezwzględny morderca i zdecydowanie najstraszniejszy przeciwnik, z którym Ciri (Freya Allan) będzie musiała się zmierzyć. Kto go zagra w 4. sezonie "Wiedźmina"?
Wiedźmin sezon 4 – Sharlto Copley jako Leo Bonhart
Jak podaje Redanian Intelligence Leo Bonharta zagra najprawdopodobniej Sharlto Copley, znany m.in. z "Dystryktu 9". Portal zauważa, że chociaż nie ma całkowitej pewności, czy faktycznie Copley wcieli się z Bonharta, to został on równocześnie obsadzony w serialu "The Rats", który jest spin-offem "Wiedźmina" i opowie o bandzie Szczurów.
Pewne jest, że Bonhart w spin-offie nie rozprawi się ze Szczurami, choćby dlatego, że Freya Allan nie była zaangażowana w ten projekt. Podobno Bonhart pojawić się ma w wątku dotyczącym wiedźmina Brehena (Dolph Lundgren, "Sekcja 8") ze szkoły Kota.
Lubujący się w zabijaniu wiedźminów Bonhart zamorduje Brehena i dołączy jego medalion do swojej kolekcji – Ciri później odebrała mu medaliony, oddając Geraltowi medalion z wilkiem, a sama zostawiając sobie medalion właśnie z kotem. Chociaż powyższe informacje nie zostały potwierdzone, Redanian Intelligence bardzo rzadko myli się w swoich doniesieniach.
Copley nie zmierzy się jednak z Henrym Cavillem w roli Geralta, a w zastępującym go od 4. sezonu Liamem Hemsworthem. Jak zapewnia Tomasz Bagiński wymiana aktorów będzie zgodna z "mitologią wiedźmina" i co więcej, prawdopodobnie wykorzysta istniejący w sadze motyw różnych światów.
— Osoby, które bardzo dogłębnie znają książki, wiedzą również, że to nie jest typowa książka fantasy. To nie tylko jeden świat. To nie tylko jedna historia rozgrywająca się w tych książkach, w tych opowieściach. To ogromny, ogromny świat, który jest bardzo, bardzo skomplikowany… Na tym zakończę! – zapowiedział Bagiński.
Chociaż polski producent nie powiedział tego wprost, fani domyślili się, że prawdopodobnie czeka nas podobny motyw, jak z multiwersum Marvela – i bardzo głośno wyrazili swoje oburzenie i sprzeciw.
A już w najbliższy czwartek, 27 lipca, zobaczymy trzy finałowe odcinki 3. sezonu "Wiedźmina", które będą równocześnie pożegnaniem Cavilla z rolą Geralta.