"Wiedźmin" będzie wierny książkom w 3. sezonie? Twórcy wyjaśniają, dlaczego tym razem to się uda
Agata Jarzębowska
15 czerwca 2023, 10:38
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Lauren S. Hissrich i Tomasz Bagiński, czyli showrunnerka i polski producent "Wiedźmina", nie ustają w zapewnieniach, że 3. sezon sprosta wymaganiom fanów i będzie wierny książkom Andrzeja Sapkowskiego.
Lauren S. Hissrich i Tomasz Bagiński, czyli showrunnerka i polski producent "Wiedźmina", nie ustają w zapewnieniach, że 3. sezon sprosta wymaganiom fanów i będzie wierny książkom Andrzeja Sapkowskiego.
3. sezon "Wiedźmina" zbliża się wielkimi krokami, a powiedzieć, że atmosfera wokół serialu jest napięta, to nic nie powiedzieć. Widzowie nie kryli rozczarowania sezonem 2, a prequel serialu "Rodowód krwi" nie spodobał się nawet tym, którzy serialowego "Wiedźmina" lubią. Twórcy serialu nie ustają w zapewnieniach, że w 3. sezon usatysfakcjonuje nawet najbardziej zagorzałych fanów Andrzeja Sapkowskiego.
Wiedźmin – sezon 3 wierny książkom? Tak mówią twórcy
Chociaż z wywiadów z Freyą Allan (Ciri) wiemy, że serial nadal będzie odchodził od sagi, to showrunnerka "Wiedźmina" Lauren S. Hissrich po raz kolejny zapewnia, że jest to sezon, który będzie najbardziej wierny książkom Sapkowskiego. Serwis Collider miał okazję zwiedzić plan zdjęciowy serialu i zapytać jego twórczynię, co myśli o krytyce.
— Prawda jest taka, że oczywiście zawsze zaczynamy od książek. Ale w wywiadach często powtarzam, że nie da się przenieść strony bezpośrednio na ekran. Dlatego to, co staramy się zrobić i o czym zawsze rozmawiałam z Sapkowskim, to utrzymanie tonu z książek. I myślę, że dopóki to robimy, dopóki staramy się angażować [emocjonalnie] w te historie w sposób, w jaki on chciał je opowiedzieć – czyli że w tym chodzi tak naprawdę chodzi o stworzenie rodziny – wtedy myślę, że jesteśmy na bezpiecznym terytorium – powiedziała Lauren S. Hissrich.
Showrunnerka nie udaje jednak, że nie zdaje sobie sprawy, że część ze zmian jakie wprowadziła w 2. sezonie – który adaptował "Krew elfów" – nie przypadła fanom do gustu. Utrzymuje jednak, że były one niezbędne, bo we "Krwi elfów" było za mało akcji i widzowie znudziliby się powolnym rozwojem fabuły. Jak przyznaje, dla niej "Czas pogardy" był łatwiejszy do adaptacji, dlatego jest dużo wierniejszy prozie Sapkowskiego i jej zdaniem 3. sezon "Wiedźmina" zadowoli wszystkich fanów.
— Wiedzieliśmy, co chcemy zrobić w tym sezonie. Więc wykorzystaliśmy 2. sezon, nawet gdy zmienialiśmy fabułę, aby przygotować wszystkie rzeczy, o których wiedzieliśmy, że teraz chcemy pokazać. Dlatego uważam, że dla mnie będzie on wystarczająco ekscytujący i będzie zawierać wystarczająco dużo romansu, rodziny i serca, jak również wszystkie te bitwy i potwory, których ludzie się spodziewają. Myślę, że utrzymamy zainteresowanie widowni, ale też myślę, że naprawdę zatrzymamy tych, którzy są z nami, bo zakochali się w "Wiedźminie" stworzonym przez Sapkowskiego. Myślę, że sprawi im to tyle samo radości.
O wierności książkom Sapkowskiego zapewnia również Tomasz Bagiński, który jest producentem wykonawczym netfliksowego "Wiedźmina". Jak zauważa w rozmowie z brytyjskim serwisem Metro, sama historia "staje się bardziej historią o Ciri" niż o innych postaciach, ale obiecuje, że pozostali bohaterowie również nie zostaną zapomniani.
— Zbliżamy się coraz bardziej do książek, ponieważ w książkach dzieje się też znacznie więcej wydarzeń, ale historia staje się również bardziej opowieścią o Ciri, a mniej o innych postaciach. (…) Oczywiście, będziemy uwzględniać wszystkie postacie. Nikogo nie porzucimy. Jednak bardzo, bardzo interesujące i przyjemne jest obserwowanie, jak serial rozwija się w tym sezonie i jak Freya jako aktorka rozwija się w tej roli. To był dla niej niesamowity sezon. Myślę, że to będzie jedna z rzeczy, które uczynią ten sezon wyjątkowym i innym niż poprzednie. Mieliśmy nieco więcej materiału z książek do wykorzystania niż w 2. sezonie, co ułatwiło nam niektóre wybory i myślę, że to również była dla nas ogromna ulga.
Pozostaje pytanie, czy wrzucenie kilku/kilkunastu scen nawiązujących do książek jest jeszcze w stanie uratować "Wiedźmina" w oczach fanów sagi i gier? Tym bardziej że w 4. sezonie czeka nas ogromna zmiana: w roli Geralta pojawi się Liam Hemsworth, który zastąpi powszechnie lubianego w tej roli Henry'ego Cavilla.
Czy powyższe zapewnienia się potwierdzą i jak na sezon zareagują fani, dowiemy się już niedługo. 3. sezon "Wiedźmina" został podzielony na dwie części: pierwszą (odcinki 1-5) zobaczymy 29 czerwca, a druga (odcinki 6-8) będzie mieć premierę 27 lipca.