Ta gwiazda "Yellowstone" planuje świętować zakończenie serialu. Jak mówi – ma dobre powody
Agata Jarzębowska
13 czerwca 2023, 15:14
"Yellowstone" (Fot. Paramount Network)
Gwiazda serialu "Yellowstone" Wes Bentley zdradza, że będzie świętować zakończenie serialu. Czy aktor, który gra rodzinną czarną owcę, Jamiego Duttona, chciałby powrócić w kolejnych odsłonach serii?
Gwiazda serialu "Yellowstone" Wes Bentley zdradza, że będzie świętować zakończenie serialu. Czy aktor, który gra rodzinną czarną owcę, Jamiego Duttona, chciałby powrócić w kolejnych odsłonach serii?
Serial "Yellowstone" dobiega końca. Druga połowa 5. sezonu będzie równocześnie finałem całej serii i pomimo że wielu fanów jest rozczarowanych takim rozwojem wydarzeń – który wynikł z licznych nieporozumień na planie – gwiazda serialu, Wes Bentley, odczuwa pewną ulgę i będzie świętować jego zakończenie.
Yellowstone – Wes Bentley będzie świętował finał serialu
Wes Bentley w rozmowie z "The Hollywood Reporter" zdradził, że czuje pewnego rodzaju ulgę, ponieważ po tym, jak Jamie coraz bardziej antagonizował swoją rodzinę i wchodził w konflikt z Beth (Kelly Reilly), nie wiedział, jaki los spotka jego postać – ani kiedy to się stanie. Wraz z nadchodzącym finałem wie, że będzie to już za niedługo.
— Jest zarówno ulga, jak i niepokój, ponieważ tak wiele w to włożyliśmy. Czujesz, że to część ciebie. Bez względu na ostateczny wynik, jest to część ciebie. Dlatego istnieje ten niepokój, ten rodzaj strachu przed nieznanym. Ale cieszę się, że zobaczę kulminację tego wszystkiego. Jakie jest tutaj zakończenie? Szczególnie jeśli chodzi o Johna. Jestem zaintrygowany, tak jak wszyscy.
Aktor dodał, że nie widział jeszcze scenariuszy do nowych odcinków i kompletnie nie wie, co czeka Jamiego ani czy przeżyje on finał. A za czym aktor będzie najbardziej tęsknił? Wes Bentley nie ukrywał, że praca nad "Yellowstone" była ogromnym wyzwaniem, co sprawiało mu dużą satysfakcję.
— Staram się nie oceniać swoich postaci, ale minęło tyle lat, że w tym momencie trudno tego nie robić. Bardzo trudno jest go grać. A jednocześnie ja to kocham. Będę tęsknił za tym wyzwaniem. Dosłownie każda scena jest najtrudniejszą sceną, jaką kiedykolwiek musiałem zagrać. Albo przynosi nowe wyzwania. Jeśli kolejny projekt nie będzie takim samym wyzwaniem, z pewnością będę za tym tęsknił. Mam zamiar to zapakować, zalaminować czy coś. Zawsze będzie to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie osiągnąłem bądź próbowałem osiągnąć – wydobywanie wszystkich aspektów i niuansów tej skomplikowanej postaci. Więc będę za tym tęsknił, ale również będę świętował zakończenie.
A czy Bentley chciałby mieć możliwość powrotu w jednym z kolejnych spin-offów, jakie tworzy Taylor Sheridan? Aktor nie ukrywa, że z przyjemnością skorzystałby z takiej okazji.
— Jestem na to otwarty. Taylor ma w swojej głowie pewne wizje dotyczące dalszego rozwoju fabuły i jeśli Jamie do tego pasuje, zdecydowanie byłbym zainteresowany uczestnictwem w tym. Ale jeśli to jest koniec drogi dla Jamiego, jak już powiedziałem, jestem gotowy zakończyć jego historię i świętować próby wykreowania tej postaci. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość dla Jamiego.
Zakończenie "Yellowstone" odbywa się w atmosferze sporego kryzysu, jaki rozgrywa się za kulisami. Wszystko przez duże opóźnienia nad pracą przy serialu, przez które "Yellowstone" zaczęło kolidować z innymi projektami głównej gwiazdy serialu, Kevina Costnera.
Zgodnie z planem "Yellowstone" ma wrócić jesienią z sezonem 5B, który ma już zamknąć historię Johna Duttona i jego dzieci, ale w planach jest dalszy rozwój marki.