7. sezon "Outlandera" ma mieć rozmach, jakiego jeszcze nie było. Gwiazdy zapowiadają wiele emocji
Karolina Noga
13 czerwca 2023, 14:32
"Outlander" (Fot. Starz)
7. sezon "Outlandera" ma premierę już w tym tygodniu, a gwiazdy podsycają apetyt i tak już wygłodniałych fanów. W wojennym sezonie będzie rozmach nie z tej ziemi?
7. sezon "Outlandera" ma premierę już w tym tygodniu, a gwiazdy podsycają apetyt i tak już wygłodniałych fanów. W wojennym sezonie będzie rozmach nie z tej ziemi?
1. odcinek 7. sezonu "Outlandera" zobaczymy już 17 czerwca, a ekipa serialu obiecuje, że widzowie nie będą rozczarowani. Niedawno Caitriona Balfe zdradziła, że bohaterów czeka wiele niebezpieczeństw – a na tym nie koniec smaczków.
Outlander sezon 7 – gwiazdy obiecują ogromny rozmach
Caitríona Balfe i Sam Heughan rozmawiali na temat 7. sezonu z serwisem ET Online, gdzie obiecali fanom, że nowe odcinki – w których serial pokaże różne oblicza i różne strony amerykańskiej wojny o niepodległość – zostały zrealizowane z największym do tej pory rozmachem. Całość ma liczyć aż 16 odcinków podzielonych na dwie części, a zdjęcia do nich powstawały przez rok.
— To prawdopodobnie największy [sezon], jaki zrobiliśmy od czasów pierwszego. 1. sezon to już dawne dzieje, dużo się wydarzyło. Ale ten [7.sezon] łączy ze sobą wiele wątków. W końcu dotarliśmy do wojny o niepodległość, o której mówiliśmy. Jest wiele powracających postaci, wiele nowych postaci. Wydaje się więc, że naprawdę zrobiliśmy postęp w tym sezonie. To jest wręcz wypchane. Tyle się dzieje w tym sezonie. Uważajcie, żeby nie spaść z krzesła! – powiedział Heughan.
The Droughtlander is over! #Outlander https://t.co/ihVjAqi6Y2
— Entertainment Tonight (@etnow) June 12, 2023
W nowych odcinkach zobaczymy, jak bohaterowie zostaną uwikłani w gwałtowne narodziny narodu amerykańskiego, czyli wojnę o niepodległość. Miejsce, które Claire (Balfe) i Jamie (Heughan) i ich rodzina nazywają domem, się zmienia, a oni muszą zmienić się razem z nim. Aby chronić to, co zbudowali, Fraserowie muszą stawić czoła niebezpieczeństwom amerykańskiej rewolucji. Ale czy im się to uda?
— To, co odkryliśmy w tym serialu, to fakt, że oni tak naprawdę nie mogą zmienić głównych wydarzeń. Te rzeczy są w pewnym sensie predestynowane lub z góry ustalone. To, co mogą zrobić, to, jak sądzę, zmienić się w ramach własnego małego poletka – skomentowała Balfe.
Z kolei Heughan dodał, że w tym sezonie zobaczymy, jak Fraserowie próbują stanąć po właściwej stronie historii zamiast próbować zmieniać dzieje świata, co byłoby i tak skazane na porażkę.
— Jamie i Claire zawsze w przeszłości próbowali zmienić historię, ale zdają sobie sprawę, że to nie jest coś, z czym mogą sobie poradzić, i teraz wszystko, co robią, to omijanie bądź próba stawania po właściwej stronie historii. I myślę, że to właśnie dzieje się w tym sezonie.
Co ma na myśli aktor? Prawdopodobnie to, ze Fraserowie opowiedzą się po stronie rodzącego się narodu amerykańskiego, ale nie obejdzie się bez osobistych kosztów. W 7. sezonie "Outlandera" zadebiutuje m.in. Charles Vandervaat ("Zagubieni w kosmosie") w roli Williama Ransoma, nieślubnego syna Jamiego. I zobaczymy go, jak dosłownie stanie po drugiej stronie barykady niż jego ojciec.
Tego lata zobaczymy składającą się z ośmiu odcinków pierwszą część 7. sezonu "Outlandera". Stacja Staz zamówiła także 8. sezon serialu, który będzie już finałowy.