5. sezon "Stranger Things" odpowie na pytania fanów? Finn Wolfhard mówi, czego się spodziewać
Karolina Noga
5 czerwca 2023, 15:14
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
4. sezon "Stranger Things" pozostawił widzów z ogromnym cliffhangerem i nic dziwnego, że fani czekają na każdą informację związaną z finałową serią. Co nowego zdradził Finn Wolfhard?
4. sezon "Stranger Things" pozostawił widzów z ogromnym cliffhangerem i nic dziwnego, że fani czekają na każdą informację związaną z finałową serią. Co nowego zdradził Finn Wolfhard?
Na 5. sezon "Stranger Things" z pewnością jeszcze długo poczekamy. Twórcy przyłączyli się do trwającego strajku scenarzystów i na razie przerwano pracę nad finałową serią, do której zdjęcia miały ruszyć w czerwcu. By nieco umilić niecierpliwym fanom oczekiwanie, Finn Wolfhard zapowiedział, że zdecydowanie warto czekać.
Stranger Things sezon 5 – aktor obiecuje odpowiedzi
W świecie "Stranger Things" jest mnóstwo niewiadomych, zwłaszcza tych związanych z Drugą Stroną. Finn Wolfhard w rozmowie z serwisem Collider powiedział, że chociaż sam nie wie, co dokładnie się wydarzy, to widzowie poznają odpowiedzi na wiele pytań. Aktor zapowiedział także powrót do korzeni oraz zdradził, że część scenariuszy jest już gotowa, ale nie zna jeszcze finału i ostatecznych losów Mike'a i innych postaci.
— Cóż, myślę, że [5. sezon] odpowiada na szaloną ilość pytań dotyczących mitologii "Stranger Things", budowania świata. Myślę, że wiele osób będzie zadowolonych z powrotu – to ostatni sezon, więc w pewnym sensie chcemy wrócić do korzeni tego, dlaczego serial był tak wyjątkowy i czemu ta dynamika jest tak wyjątkowa. To będzie naprawdę ekscytujące. Oczywiście nie mogę doczekać się powrotu i kręcenia tego.
Myślę, że to będzie bardzo smutne, ale jestem również podekscytowany, jako fan, myślą o zagłębieniu się w to i czekam, aby zobaczyć, gdzie wszyscy… tak naprawdę to jeszcze nie wiem, jak to się skończy. Przeczytałem tylko [scenariusze] do pierwszych trzech [odcinków], więc zobaczymy. Ale tak, jestem podekscytowany, że zobaczę, jak potoczą się losy wszystkich bohaterów.
Zadowolenie z finałowego sezonu wyraził również serialowy Lucas. Caleb McLaughlin przyznał, że nie czytał jeszcze scenariuszy, ale wie, w jakim kierunku zmierzają twórcy.
— Nie miałem okazji [przeczytać scenariusza], ale mam pojęcie, co się wydarzy. Wiem parę rzeczy. W tej chwili wspieramy scenarzystów. Myślę jednak, że będzie dobrze. Myślę, że będzie naprawdę dobrze. Myślę, że ludzie będą zadowoleni. Nie wiem zbyt wiele o tym, co się wydarzy, ale gdy tylko strajk scenarzystów się skończy, będę w stanie uzyskać więcej informacji – powiedział w rozmowie z ComicBook.com.
Fani wykorzystują czas oczekiwania, by dzielić się swoimi spekulacjami. Jedną z najpopularniejszych teorii jest to, że Eddie powróci jako Kas, postać z lore'u D&D. Widzowie podejrzewają także, że w finale zginie ktoś z rodziny Byersów, a typowany jest przede wszystkim Jonathan.