Jak "The Last of Us" zostało przedstawione HBO na samym początku? W ogóle nie było mowy o zombie
Karolina Noga
29 maja 2023, 15:13
"The Last of Us" (Fot. HBO)
HBO codziennie akceptuje i odrzuca setki pomysłów na kolejne seriale. Co sprawiło, że "The Last of Us" zostało zaakceptowane? Szefowa HBO powiedziała, jak projekt został przedstawiony na samym początku.
HBO codziennie akceptuje i odrzuca setki pomysłów na kolejne seriale. Co sprawiło, że "The Last of Us" zostało zaakceptowane? Szefowa HBO powiedziała, jak projekt został przedstawiony na samym początku.
"The Last of Us" zadebiutowało w styczniu, podbijając serca nie tylko widzów zaznajomionych z grą. Francesca Orsi, szefowa działu seriali i filmów HBO, wróciła do momentu, w którym Craig Mazin – który prowadzi produkcję serialu wraz z autorem gry Neilem Druckmannem – przedstawił stacji pomysł na ekranizację popularnej gry.
The Last of Us – jak Craig Mazin przedstawił serial?
Francesca Orsi w trakcie długiej rozmowy z Deadline o tym, co obecnie dzieje się w HBO, wspomniała, że Mazin przedstawiał projekt jako "opowieść o rodzinie i relacjach". Słowo "zombie" w ogóle nie padło na początku, twórców interesowało co innego.
— Craig nie zaczął od tego. Chociaż jest w serialu duży element rozrywkowy związany z jego charakterem – jako serialu o zombie – oraz całą historią, to on [Mazin] skupił się na swego rodzaju historii o miłości, o relacji między postacią Pedra Pascala i postacią Belli Ramsay, Joelem i Ellie, a także na zagłębianiu się w temat rodziny i to, jak Ellie staje się dla Joela zastępczą córką w świetle tragicznej śmierci jego biologicznej córki. To właśnie moim zdaniem najbardziej nas wzięło. I to właśnie głębsza eksploracja miłości i rodziny, która go interesowała, sprawiła, że wszyscy się [nad tym] pochyliliśmy.
Niektórzy kręcili nosem na stosunkową małą liczbę starć z zarażonymi kordycepsem, ale twórcy obiecali, że w 2. sezonie będzie tego więcej.
— Jest bardzo możliwe, że będzie znacznie więcej zainfekowanych później – i być może różne rodzaje. Ale w tych odcinkach, na których się koncentrowaliśmy, koniec końców generalnie podkreślaliśmy siłę relacji i staraliśmy się odnaleźć znaczenie w momentach akcji. Być może jest więc mniej akcji, niż niektórzy chcieli, ponieważ niekoniecznie byliśmy w stanie znaleźć dla niej znaczenie lub [były] obawy, że będzie się powtarzać. W końcu nie gracie w to, tylko to oglądacie. I choć wiele osób lubi oglądać rozgrywkę, musi być ona nieco bardziej skoncentrowana i celowa, gdy umieszczamy ją w telewizji – zapowiedział Craig Mazin.
Na 2. sezon "The Last of Us" przyjdzie nam jeszcze poczekać – prace nad 2. sezonem zostały przerwane, co jest spowodowane trwającym od początku maja strajkiem scenarzystów. Francesca Orsi z HBO oficjalnie już zapowiedziała, że nowych odcinków możemy spodziewać się najwcześniej w 2025 roku.