Jeremy Strong z "Sukcesji" pozostaje w roli w każdej możliwej sytuacji. O aktorze krąży kuriozalna historia
Karolina Noga
28 maja 2023, 15:28
"Sukcesja" (Fot. HBO)
Jeremy Strong jest znany ze stosowania aktorstwa metodycznego, co oznacza, że pozostaje w roli nawet poza kamerami. aby lepiej się wczuć w swoją postać. Okazuje się, że gwiazda "Sukcesji" gra nawet, gdy pyta o łazienkę.
Jeremy Strong jest znany ze stosowania aktorstwa metodycznego, co oznacza, że pozostaje w roli nawet poza kamerami. aby lepiej się wczuć w swoją postać. Okazuje się, że gwiazda "Sukcesji" gra nawet, gdy pyta o łazienkę.
W najbliższy poniedziałek "Sukcesja" dobiegnie końca, a widzowie pożegnają się z rodziną Royów. Pytaniem jest, jak bez roli Kendalla poradzi sobie Jeremy Strong. Aktor od wielu lat opowiada w mediach, że stosuje tzw. aktorstwo metodyczne, co nie wszystkim się podoba, a zabawną anegdotą z tym związaną podzielił się Bowen Yang ("Saturday Night Live"), współprowadzący podcastu "Las Culturistas" (za Deadline).
Sukcesja – Jeremy Strong zaskakuje metodą aktorską
Bowen Yang, który jest także członkiem obsady serialu komediowego "Awkwafina Is Nora From Queens", wspomniał, że na planie tej produkcji był świadkiem tego, w jaki sposób Jeremy Strong pracuje nad swoją rolą.
— Najnowszy sezon "Nora From Queens" był kręcony w tym samym studiu co obecny sezon "Sukcesji". Biuro produkcyjne "Nora From Queens" znajdowało się dość blisko planu "Sukcesji" i ich biura produkcyjnego, a jak dobrze wiemy, Jeremy Strong jest aktorem metodycznym. W pewnym momencie Jeremy wszedł do biura produkcyjnego "Nora From Queens" i mówi: "Przepraszam, czy wiesz, gdzie jest łazienka?", a potem ktoś w biurze odpowiedział: "Tak, na końcu korytarza po lewej". On na to: "Dziękuję bardzo" i wychodzi.
Wszystko się wyjaśniło niedługo potem, kiedy w biurze produkcyjnym "Awkwafina Is Nora From Queens" pojawił się asystent produkcji "Sukcesji" i wytłumaczył, czego właśnie byli świadkami.
— Więc Jeremy sobie poszedł. Minęło dziesięć minut, przychodzi do biura [asystent produkcji] "Sukcesji" i pyta: "Cześć, czy Jeremy właśnie tu był?", a oni na to: "Tak, poszedł do łazienki". A potem ten asystent produkcji mówi:"Czy on pytał, gdzie jest [łazienka]? Czy przyszedł tutaj, żeby zapytać was, gdzie jest łazienka?". Oni na to: "Tak, a co?", a asystent: "On ma dziś scenę, w której musi zapytać kogoś, gdzie jest łazienka". [Jego] metody są w tak niedorzecznym stopniu, że musi sobie robić jaja.
Nie wszystkim było jednak zawsze do śmiechu, jeśli chodzi o metody pracy Stronga. Brian Cox jakiś czas temu zdradził, że potwornie go one irytowały podczas pracy. A co czeka nas w ostatnim odcinku historii o Royach? Tutaj znajdziecie zwiastun finału, który zobaczymy na HBO i HBO Max już jutro.