Twórcy "Rodu smoka" mogli oszczędzić w serialu ważną postać? Ta decyzja nie spodobałaby się fanom
Agata Jarzębowska
26 maja 2023, 12:44
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Aktor zasugerował, że w 2. sezonie "Rodu Smoka" twórcy mogli wycofać się ze śmierci jednej z postaci z finału 1. serii. Ta zmiana mogła mieć ogromne reperkusje fabularne, które nie spodobałyby się fanom.
Aktor zasugerował, że w 2. sezonie "Rodu Smoka" twórcy mogli wycofać się ze śmierci jednej z postaci z finału 1. serii. Ta zmiana mogła mieć ogromne reperkusje fabularne, które nie spodobałyby się fanom.
W finale 1. sezonu "Rodu smoka" zobaczyliśmy tragiczną, przypadkową śmierć Lucerysa (Elliot Grihault). Wysłany z misją na Koniec Burzy chłopiec spotkał na miejscu Aemonda (Ewan Mitchell), który postanowił dla zabawy nastraszyć bratanka. Niestety obaj stracili panowanie nad swoimi smokami, a mały Arrax nie miał żadnych szans w starciu ogromną Vhagar. Okazuje się, że twórcy mogli rozważać wersję wydarzeń, w której Lucerys przeżył to starcie i powrócił cały i żywy w 2. sezonie.
Ród smoka – czy Lucerys mógł przeżyć finał 1. sezonu?
Podczas niedawnego Comic-Conu w Anglii aktor Elliot Grihault został zapytany, czy jest szansa, że jego bohater przeżył i zobaczymy go ponownie w 2. sezonie. Grihault niechcący zdradził, że były takie pomysły. Do jego wypowiedzi dotarł Screen Rant.
— Tak, próbowałem. Próbowaliśmy… No cóż. Nie mogę powiedzieć.
Po reakcji Grihaulta widać, że powiedział o dwa słowa za dużo i niebezpiecznie zbliżył się do wyjawienia poufnych zakulisowych rozmów. Biorąc jednak pod uwagę, jak wiernie "Ród smoka" oddaje najważniejsze wydarzenia z książek, jest mało prawdopodobne, by na poważnie rozważano cudowne ocalenie Lucerysa. Być może Grihault chciał wrócić do serialu i dopytywał się za kulisami, czy na pewno jego postać musi zginąć. A może chodziło o jakiś rodzaj retrospekcji.
Dyskusja ta wbrew pozorom nie jest bezpodstawna, ponieważ w książce ciało Lucerysa nigdy nie zostaje odnalezione, co w świecie Westeros przyczyniło się do wielu teorii, co mogło się z nim stać. W "Ogniu i krwi" Grzyb uważa, że Aemond odnalazł ciało siostrzeńca i odebrał mu oko, by sprezentować je Maris, ale opisujący te same zdarzenia maester Gyldayn uważa to za wielce nieprawdopodobne. Podobnie jak pomysł, że Lucerys przeżył, ale utracił pamięć i wiódł proste życie farmera. Ostatnią, również niepotwierdzoną wersją jest, że książę został w całości połknięty przez Vhagar.
Twórcy "Rodu smoka" nie mogli jednak cofnąć śmierci księcia, z jednego prostego powodu: to właśnie ona staje się punktem zapalnym, przyspieszającym działania wojenne. Gdyby przeżył, Rhaenyra (Emma D'Arcy) nie miałaby powodu, by ruszyć na wojnę, której wybuchu przecież tak bardzo starała się uniknąć.
Tymczasem z planu 2. sezonu "Rodu smoka" wyciekło ostatnio dużo zakulisowych smaczków: poznaliśmy nowy przydomek Rhaenyry i dowiedzieliśmy się, kto za niedługo zginie.