Keri Russell sama wykonała tę oto kaskaderską scenę z "Dyplomatki". "To wyglądało przerażająco"
Agata Jarzębowska
10 maja 2023, 11:32
"Dyplomatka" (Fot. Netflix)
Upadek ze schodów Keri Russell na planie "Dyplomatki", choć wyglądał przerażająco, to jednak został sfilmowany bez udziału kaskadera. Debora Cahn zdradza kulisy sceny.
Upadek ze schodów Keri Russell na planie "Dyplomatki", choć wyglądał przerażająco, to jednak został sfilmowany bez udziału kaskadera. Debora Cahn zdradza kulisy sceny.
W połowie 6. odcinka serialu "Dyplomatka" widzimy, jak tytułowa ambasadorka Kate Wyler (Keri Russell) spada ze schodów, a przerażony Austin Dennison (David Gyasi) sprawdza, czy nic się jej nie stało. Widzowie Netfliksa mogli zwrócić uwagę na to, że cała sekwencja została nakręcona bez przerywania akcji – a Russell przez cały czas była doskonale widoczna. To dlatego, że sama tą scenę zagrała.
Dyplomatka – Keri Russell zagrała upadek ze schodów
Twórczyni i showrunnerka serialu Debora Cahn w rozmowie z TVLine zdradziła, że Keri Russell od początku sama chciała wykonać tę scenę.
— Mieliśmy naprawdę świetnego koordynatora kaskaderów, który nauczył ją, jak to wykonać, a ona pięknie to zrobiła. Jestem zachwycona i z ulgą mogę powiedzieć, że nie zrobiła sobie krzywdy.
Cahn przyznaje w rozmowie, że choć upadek wyglądał na "przerażający" na ekranie, to tak naprawdę wszystko było pod kontrolą.
— To jedna z tych sztuczek kaskaderskich, które wyglądają naprawdę niebezpiecznie, ale są kontrolowane. Poza tym Keri jest tancerką. Wie, jak radzić sobie z fizycznymi aspektami. Ale zdecydowanie byliśmy przygotowani na cięcie. I byliśmy przygotowani na użycie kaskaderki. [Na wszelki wypadek] w pobliżu stała kaskaderka w bardzo przekonującej peruce.
To nie pierwsza scena w "Dyplomatce", która została zagrana bez udziału dublerów. Także scena z odcinka 3, w której Rufus Sewell i Russell odgrywają małżeńską bójkę, była w całości zagrana przez aktorów.
— Oni byli gotowi na wszystko. Nasz kaskader i choreograf dał im wiele wskazówek, jak upewnić się, że nie robią sobie nawzajem krzywdy. I oni po prostu na to poszli.
Sewell we wcześniejszym wywiadzie opowiedział, że oboje byli wykończeni podczas kręcenia sceny bójki, ale równocześnie doskonale się bawili i są zachwyceni efektem końcowym. Aktorzy nie mieli też wątpliwości, że to jest scena, która albo widzów do serialu przekona, albo sprawi, że zrezygnują z dalszego seansu.
Scena bójki okazała się jednak strzałem w dziesiątkę, bo widzowie masowo oglądali serial, a "Dyplomatka" dostała zamówienie na 2. sezon. A ostatnio serialem zachwycał się również sam Stephen King.