Jameela Jamil mogła zagrać w 4. sezonie serialu "Ty". Aktorka odrzuciła rolę – i zdradza, jaki miała powód
Karolina Noga
8 maja 2023, 15:12
"Mecenas She-Hulk" (Fot. Marvel)
W tym roku Joe Goldberg powrócił na nasze ekrany – tym razem jako profesor Jonathan Moore. Jak się okazuje, w 4. sezonie serialu "Ty" mogła zagrać Jameela Jamil. Dlaczego odrzuciła propozycję?
W tym roku Joe Goldberg powrócił na nasze ekrany – tym razem jako profesor Jonathan Moore. Jak się okazuje, w 4. sezonie serialu "Ty" mogła zagrać Jameela Jamil. Dlaczego odrzuciła propozycję?
W 4.sezonie serialu "Ty" Joe (Penn Badgley) przeniósł się do Londynu, gdzie "zaprzyjaźnił się" z istną śmietanką towarzyską miasta. Być może w roli jednej z nowych znajomych bohatera wystąpiłaby Jameela Jamil, ale aktorka odrzuciła propozycję po przeczytaniu opis postaci. Powód? Nie chciała grać scen seksu.
Ty sezon 4 – czemu Jameela Jamil odrzuciła rolę?
Jameela Jamil gościła w podcaście "Podcrushed", którego współprowadzącym jest Penn Badgley. Aktorka przyznała się przed nim, że dostała propozycję zagrania w 4. sezonie serialu "Ty", ale zrezygnowała ze starania się o rolę, kiedy przeczytała, że jej postać jest "sexy" (za serwisem Screen Rant).
— Nie sądzę, żebym kiedykolwiek była osobą, która czerpała przyjemność z uprzedmiatawiania siebie. Ale dzieje się tak też dlatego, że mam wiele głębokich urazów seksualnych z dzieciństwa. Więc myślę, że to nigdy nie było dla mnie w kartach. Wiesz, nadal noszę na przykład krótką spódniczkę czy biuściastą bluzkę, ale od czasu do czasu. Ale generalnie staram się chronić siebie w tych kwestiach. Na przykład nie robię scen seksu.
Właściwie to miałam wziąć udział w przesłuchaniu do ostatniego sezonu twojego serialu. Moja postać miała być dość seksowna i wycofałam się z przesłuchania, bo podchodzę z taką nieśmiałością w stosunku do wszystkiego, co seksowne, że po prostu nie mogę. I wtedy ty, ku*wa, wyszedłeś i powiedziałeś: "Tak, nie robię już scen seksu". A ja na to, że nawet nie wiedziałam, że to jest granica, którą możemy wyznaczyć. Ale potem pomyślałam, że może powinnam była iść i zrobić pie*rzony serial.
Penn Badgley faktycznie jakiś czas temu przyznał, że nie chce grać scen seksu i konsultował to z showrunnerką serialu, Serą Gamble, która zgodziła się na drastyczne obcięcie liczby intymnych momentów w 4. sezonie.
— Wierność w każdym związku, a zwłaszcza w moim małżeństwie, jest dla mnie naprawdę ważna. Doszło po prostu do tego, że nie chcę tego robić. Powiedziałem więc Serze, że moim pragnieniem byłoby zero [takich scen], przejście od stu do zera. Ale podpisałem tę umowę. Zaangażowałem się w ten serial. Wiem, co zrobiłem. Nie możesz usunąć tego aspektu z DNA konceptu [serialu]. Więc o ile mniej możecie tego zrobić – to było moje pytanie do nich. Nawet nie mrugnęła okiem. Cieszyła się, że byłem taki szczery. Była niemalże zmotywowana, to spotkało się z naprawdę pozytywnym odzewem. Wrócili [do mnie] z fenomenalną redukcją [tych scen].
Prośba aktora zadziałała, ponieważ 4. sezon faktycznie zawierał mniej erotycznych scen z udziałem Joego Goldberga i były one bardziej stonowane. Przypomnijmy, że serial "Ty" ma zamówienie na finałowy, 5. sezon. Zakończenie zobaczymy najwcześniej w 2024 roku, ale ekipa już zasugerowała, co mogłoby się wydarzyć.