Fani serialu Netfliksa próbują oszukać system. Jak chcą zmusić platformę do zamówienia kontynuacji?
Karolina Noga
8 maja 2023, 11:13
"Cień i kość" (Fot. Netflix)
W przypadku seriali Netfliksa fani nigdy nie mogą być pewni, czy zobaczą kontynuację. Widzowie "Cienia i kości" nie chcą dopuścić do kasacji i oglądają produkcję – dosłownie – na okrągło.
W przypadku seriali Netfliksa fani nigdy nie mogą być pewni, czy zobaczą kontynuację. Widzowie "Cienia i kości" nie chcą dopuścić do kasacji i oglądają produkcję – dosłownie – na okrągło.
16 marca na Netfliksie pojawił się 2. sezon serialu "Cień i kość", który obejmuje akcję zarówno z drugiej, jak i trzeciej części trylogii. Fani uniwersum Grisza są zachwyceni, ale Netflix wciąż milczy w sprawie kontynuacji – fani obawiają się, że produkcja trafi do kosza, i podjęli kroki, by do tego nie dopuścić.
Cień i kość sezon 3 – fani walczą o kontynuację serialu
Nie jest tajemnicą, że Netflix, podejmując decyzję o kontynuacji, bierze pod uwagę dane dotyczące oglądalności produkcji z pierwszych 28 dni od premiery, w tym to, ile osób ukończyło sezon. Od oglądalności zależy nie tylko 3. sezon "Cienia i kości", ale również spin-off o Wronach. Jak podaje serwis Rolling Stone, fani produkcji zaangażowali się w prawdziwą walkę o kontynuację.
Jak czytamy, najbardziej oddani fani oglądali serial w całości co najmniej pięć razy w tygodniu. Na subreddicie r/ShadowandBone fanowskie konta promowały wspólne oglądanie, w czasie którego setki osób dostrajały się, by wspólnie powtórzyć odcinki. Administratorzy popularnych kont zachęcali też widzów do tego, by odcinki po prostu leciały wyciszone w tle – wszystko po to, by nabijać wyświetlenia.
Istną rekordzistką stała się internautka o imieniu Holly, która tworzyła hashtagi i akcje mające na celu zachęcanie fanów do zamieszczania editów wideo swoich ulubionych scen i postaci. Na TikToku jej hashtag uzyskał 1 milion wyświetleń w pierwszym dniu. W poniedziałek hashtag miał 6,3 mln wyświetleń i tysiące zgłoszeń.
— Nie byłam wcześniej w żadnym fandomie seriali, które trwały. Zawsze dołączałam do różnych rzeczy po ich zakończeniu. Ale tym razem to dla mnie nowość i jest to przerażające, ponieważ Netflix jest dość chętny do anulowania rzeczy, zanim naprawdę mają szansę zabłysnąć. Ale scenarzyści i showrunnerzy, i wszyscy chcą tego tak samo jak my. I to naprawdę sprawia, że czujecie się bardziej związani z serialem. Jeśli oni się nie poddają, my też nie powinniśmy się poddawać – powiedziała w rozmowie z Rolling Stone.
Zarówno twórcy, jak i obsada nie ukrywają, że mocno liczą na kontynuację i sami zachęcają widzów do oglądania serialu. Czy Netflix zamówi kolejną serię i spin-off? Pozostaje czekać na decyzję platformy.