Znamy długość finałowego odcinka "Sukcesji" i czeka nas iście filmowa uczta. Ile będzie trwał finał?
Agata Jarzębowska
4 maja 2023, 13:00
"Sukcesja" (Fot. HBO)
Poznaliśmy długość finałowego odcinka "Sukcesji" i zapowiada się filmowe doznanie. I okazuje się, że tytuł odcinka może mieć w sobie ukrytą wskazówkę.
Poznaliśmy długość finałowego odcinka "Sukcesji" i zapowiada się filmowe doznanie. I okazuje się, że tytuł odcinka może mieć w sobie ukrytą wskazówkę.
Odcinki "Sukcesji" trwają około godziny, wpisują się więc w ramy dłuższych odcinków telewizyjnych, ale jest to długość spotykana także w wielu innych produkcjach. Jednak finał "Sukcesji" ma być doznaniem iście filmowym i widzów czeka naprawdę długie pożegnanie z bohaterami.
Sukcesja sezon 4 – ile będzie trwał finałowy odcinek?
Kompozytor Nicholas Britell, laureat nagrody Emmy za najlepszy muzyczny motyw przewodni – czyli ten z czołówki "Sukcesji" – zdradził w rozmowie z Variety, jak długi będzie finał całego serialu wyreżyserowany przez Marka Myloda.
— To 90 minut. To ogromny odcinek – jak film.
Fanów serialu czeka więc prawdziwa uczta, a patrząc na to, jak wiele wydarzyło się w 4. sezonie i że nadal trudno orzec, co wydarzy się dalej, finał może wywrócić wszystko do góry nogami. Wiemy, że będzie on nosił tytuł "With Open Eyes", co wpisuje się w tradycję wszystkich finałów poprzednich sezonów, które czerpały tytuły z wiersza "Dream Song 29" autorstwa Johna Berrymana, opublikowanego w 1964 roku.
"Dream Song 29" jest częścią cyklu wierszy, za które Berryman otrzymał Nagrodę Pulitzera w 1965 roku. Powracająca w nim postać Henry'ego to rodzaj "wyśnionej osobowości" Berrymana – myśli, że mógł kogoś zamordować, ale nie zrobił tego. W kontekście "Sukcesji" istnieje oczywista analogia do incydentu z Kendallem (Jeremy Strong), który żyje w przekonaniu, że zabił kelnera w finale 1. sezonu podczas wesela Shiv (Sarah Snook).
Sezon 1 zakończył się tytułem "Nobody Is Ever Missing", sezon 2 "This Is Not For Tears", a sezon 3 wykorzystał "All the Bells Say". Tytuły te pojawiają się w wierszu poza kolejnością i niekonsekwentnie, ale razem oferują wskazówki odnośnie nastroju, jaki twórca "Sukcesji" Jesse Armstrong starał się stworzyć w serialu. Tak brzmi część ze zwrotem "With Open Eyes".
And there is another thing he has in mind
like a grave Sienese face a thousand years
would fail to blur the still profiled reproach of. Ghastly,
with open eyes, he attends, blind.
"I jest jeszcze jedna rzecz, którą ma w umyśle/ jak tysiącletnia twarz z sieneńskiego grobu/ której profilu nie da się zamazać. Upiorna/ z otwartymi oczami, jest obecny, ślepy" – to bardzo luźne tłumaczenie tego fragmentu.
O ile w finale 1. sezonu analogia ta była dosłowna, tak z każdym kolejnym jest coraz bardziej metaforyczna. Magazyn "GQ" zapytał Christophera Benfeya, emerytowanego profesora z Mount Holyoke College, a prywatnie fana serialu, jak interpretuje tytuł finału: "With Open Eyes". Benfey nawiązał do Odyseusza i króla Leara ze względu na motyw poważnych problemów z ojcem. Ale uważa też, że można też zobaczyć bardziej dosłownie, jako odniesienie do wszystkich wpadek i nieudolnych działań dzieci Royów, które zmagają się o kontrolę nad Waystar Royco.
— Wydaje się, że całkiem dobrze opisuje to nasze dzieciaki. Ich oczy są szeroko otwarte i są ślepe.
Czy interpretacja profesora jest trafna, czy też może Jesse Armstrong ma na myśli coś zupełnie innego, dowiemy się już 28 maja. Przed nami jeszcze cztery odcinki "Sukcesji", a zwiastun 7. odcinka 4. sezonu "Sukcesji" sugeruje, że Matsson (Alexander Skarsgård) jeszcze nie złożył broni.