"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" to plagiat? Pisarz pozywa Amazona i Tolkien Estate na 250 mln
Agata Jarzębowska
19 kwietnia 2023, 15:02
"Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" (Fot. Amazon)
Czy "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" to plagiat? Tak twierdzi autor książek inspirowanych Tolkienem, który miał znaleźć w serialu wątki skopiowane z jego powieści.
Czy "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" to plagiat? Tak twierdzi autor książek inspirowanych Tolkienem, który miał znaleźć w serialu wątki skopiowane z jego powieści.
Serial "Władca Pierścieni: Pierścienie władzy" jest osadzony w świecie J.R.R. Tolkiena, który jest bogaty w liczne historie, legendy czy wymyślone języki. Wydawać by się więc mogło, że jest w nim wystarczająco dużo inspiracji. Jednak pisarz Demetrious Polychron uważa, że twórcy serialu Amazona skopiowali konkretne wątki z jego książki, która została zainspirowana Tolkienem.
Pierścienie władzy – Amazon oskarżony o plagiat
Demetrious Polychron jest autorem siedmiotomowej serii książek "The War of the Rings", które, pomimo że zostały zainspirowane "Władcą Pierścieni" Tolkiena, są dziełem oryginalnym. Jak donosi Radar Online, pisarz podczas oglądania serialu zauważył, że wiele wątków z pierwszego tomu jego serii pt. "The Fellowship of the King" znalazło się w serialu. Co więcej, w serialu miałby znajdować się także język, który wymyślił, plakaty mają być bardzo podobne do okładek jego książek, ba, we "Władcy Pierścieni: Pierścieniach władzy" wykorzystany miał zostać nawet jego opis fabuły.
Polychron przyznaje, że w 2017 roku kontaktował się listownie się z wnukiem J.R.R. Tolkiena, w którym prosił o recenzję swojej książki. Odpowiedzi nigdy nie otrzymał, ale nie zaprzestał prób i dwa lata po tym podrzucił pod jego drzwi manuskrypt swojej powieści. Pisarz poinformował, że zatrudnił również prawnika i próbował kontaktować się z Tolkien Estate, ale ci nie byli zainteresowani żadną formą współpracy. Po czym, gdy Tolkien Estate odrzuciło jego propozycję, dowiedział się, że sprzedali prawa do adaptacji Amazonowi.
Pisarz zaznacza, że od 2017 roku posiada prawa autorskie do swojej książki. Pozew o plagiat skierował przeciwko Jeffowi Bezosowi, kilku producentom z Amazon Studios i Tolkien Estate. Pisarz pozwał ich kwotę 250 mln dolarów, czyli dokładnie tyle, ile Amazon musiał zapłacić za wykupienie praw autorskich do nakręcenia serialu w świecie "Władcy Pierścieni".