Co stoi za zwrotem akcji w 5. sezonie "Wspaniałej pani Maisel"? Twórcy mówią, skąd pomysł na twist
Agata Jarzębowska
17 kwietnia 2023, 14:32
"Wspaniała pani Maisel" (Fot. Amazon)
Fani "Wspaniałej pani Maisel" z zaskoczeniem odkryli, że w 5. sezonie serial postawił na mocną zmianę w fabule. Skąd pomysł na zwrot akcji w finałowej serii? Uwaga na spoilery.
Fani "Wspaniałej pani Maisel" z zaskoczeniem odkryli, że w 5. sezonie serial postawił na mocną zmianę w fabule. Skąd pomysł na zwrot akcji w finałowej serii? Uwaga na spoilery.
Już pierwsza scena z 5. sezonu "Wspaniałej pani Maisel" wprowadziła zaskakujący zwrot akcji oparty na futurospekcjach, które będą kontynuowane przez cały finałowy sezon. Skąd pomysł na ich wprowadzenie? Twórczyni serialu Amy Sherman-Palladino wyjawiła, że planowała to od dłuższego czasu.
Wspaniała pani Maisel sezon 5 – skąd pomysł na futurospekcje?
W pierwszych trzech odcinkach dowiedzieliśmy się, że uczęszczająca na MIT córka Midge, Esther (Alexandra Socha, "Red Oaks"), w latach 80. ma potencjał, by zostać genialną naukowczynią, ale boryka się z poważnymi problemami ściśle związanymi ze swoją matką. Z kolei syn Midge, Ethan (Ben Rosenfield, "Zakazane imperium"), spędza już kilka lat w kibucu w Izraelu, gdzie przygotowuje się do zostania rabinem i ma też narzeczoną. Z kolei Midge (Rachel Brosnahan) i Susie (Alex Borstein) osiągną ogromny sukces, ale finalnie się od siebie oddalą, choć nie jest jasne, dlaczego tak się stanie.
Twórczyni serialu Amy Sherman-Palladino w rozmowie z TVLine wyjaśniła, dlaczego w finałowym sezonie "Wspaniałej pani Maisel" zdecydowała się na tak duże twisty fabularne. Jak się okazało, twórczyni myślała o tym od dawna.
— Próbowaliśmy tego w 2. sezonie i to kompletnie nie działało. To jeszcze nie był odpowiedni moment. Było za wcześnie. [Widzowie] nie byli jeszcze tak zaangażowani. Wiedzieliśmy, że chcemy zrobić jakąś wersję tego [w ostatnim sezonie], ale tak naprawdę stało się to większe, gdy zaczęliśmy rozplanowywać historię, ponieważ naprawdę pomogło to ułożyć kilka rzeczy, które naszym zdaniem były naprawdę fajne.
Współtwórca serialu Daniel Palladino przyznał, że wpisanie scen z przyszłości było zadaniem trudnym, ale równocześnie bardzo satysfakcjonującym.
— Tak naprawdę chodziło o znalezienie odpowiednich momentów, w których można to zrobić bez popadania w przesadę. Dobrze się bawiliśmy podczas szybkiego wybierania punktów zwrotnych w życiu każdego [z nich], aby zobaczyć, gdzie są [i] co się dzieje.
Z kolei Rachel Brosnahan wyjawiła, że bardzo podobała się jej możliwość zobaczenia, co czeka te wszystkie postacie w przyszłości, co wcześniej było niemożliwe. I wszystko było niespodzianką.
— Nigdy nie wiedzieliśmy, co się wydarzy i byliśmy bardzo zaskoczeni. Fajnie było rzucić okiem w przyszłość i zrozumieć, co wydarzyło się w tych kluczowych momentach ich życia. Było to również dezorientujące i przerażające. Poprosiłam Amy i Dana, aby przygotowali dla mnie [ściągę] po futurospekcjach.
Alex Borstein także podzieliła się swoimi wrażeniami: "To było ekscytujące. To było też przerażające. Zastanawiasz się: 'Jak to będzie wyglądać? Jak to zostanie odebrane?'".
A jakie wrażenie zrobiła na nas odświeżona wersja serialu i premierowe odcinki finałowego sezonu? Zapraszamy do przeczytania naszej recenzji 5. sezonu "Wspaniałej pani Maisel".