"Euforia" mocno zmieni się w 3. sezonie. Szykuje się duży przeskok czasowy – a kiedy wystartują zdjęcia?
Marta Wawrzyn
8 kwietnia 2023, 12:04
"Euforia" (Fot. HBO)
Ekipa "Euforii" wreszcie szykuje się do powrotu na plan, ale fani mogą nie poznać serialu, kiedy zobaczą 3. sezon. Jakie zmiany czekają Rue i jej znajomych w nowych odcinkach?
Ekipa "Euforii" wreszcie szykuje się do powrotu na plan, ale fani mogą nie poznać serialu, kiedy zobaczą 3. sezon. Jakie zmiany czekają Rue i jej znajomych w nowych odcinkach?
"Euforia" ostatnio pojawiła się na naszych ekranach w lutym 2022 roku, kiedy to obejrzeliśmy finał 2. sezonu. I wygląda na to, że na nowe odcinki poczekamy jeszcze przynajmniej rok, półtora roku. Członkini ekipy serialu zdradziła, kiedy planowany jest powrót na plan zdjęciowy i co może nas czekać w 3. sezonie hitowej produkcji HBO.
Euforia sezon 3 – przeskok czasowy. Kiedy start zdjęć?
Heidi Bivens, kostiumografka "Euforii", rozmawiała ostatnio z magazynem "Vogue", pojawiła się również w podcaście "The Run-Through with Vogue". Zapytana o datę powrotu na plan serialu, powiedziała, że będzie to czerwiec.
— Zdjęcia zaczynają się w czerwcu, więc przygotowania w maju, czyli bardzo, bardzo szybko. W Los Angeles.
To dobra wiadomość, zważywszy, że Maude Apatow, serialowa Lexi, mówiła ostatnio o jeszcze większym opóźnieniu i sugerowała, że obsada wróci do pracy w drugiej połowie roku. Na szczęście wszystko wskazuje, że ostatecznie to się nie potwierdziło.
Tymczasem Heidi Bivens uchyliła również rąbka tajemnicy na temat fabuły 3. sezonu "Euforii". 2. seria zakończyła się licznymi cliffhangerami, począwszy od dramatycznych następstw szkolnej sztuki Lexi, opartej na prawdziwym życiu, a skończywszy na strzelaninie z Fezem i Ashtrayem. Jak było zasugerowane już w samej narracji Rue (Zendaya), czeka nas przeskok czasowy. Według Bivens będzie on bardzo duży – serial przeskoczy do przodu o pięć lat, a postacie nie będą już w szkole średniej.
Podczas gdy fani wypatrują wiadomości o "Euforii", twórca serialu Sam Levinson ostatnio zajmował się swoim nowym projektem, serialem "The Idol", współtworzonym z Abelem Tesfayem, artystą znanym jako The Weeknd. Serial opowiadający o kulisach branży muzycznej wzbudził masę kontrowersji jeszcze przed premierą, po tym jak w "Rolling Stone" ukazał się obszerny artykuł o jego kulisach.
W artykule serial krytykują członkowie jego ekipy, mówiąc, że Levinson wyrzucił do kosza praktycznie już gotową pierwszą wersję "The Idol" i postanowił napisać i nakręcić wszystko na nowo. Efekt końcowy ponoć wprawił ekipę w konsternację, ponieważ przypomina "porno z torturami". W jednej ze scen główna bohaterka ma błagać postać graną przez Tesfaya, aby ją zgwałcił, bo uważa, że od tego zależy jej muzyczny sukces.