Co czeka nas w filmie "Peaky Blinders"? Twórca sugeruje, żeby "spodziewać się niespodziewanego"
Karolina Noga
29 marca 2023, 12:33
"Peaky Blinders" (Fot. BBC)
W zeszłym roku serial "Peaky Blinders" dobiegł końca, ale z rodziną Shelbych jeszcze się spotkamy. Fani czekają na powrót bohaterów, tymczasem Steven Knight uchylił rąbka tajemnicy.
W zeszłym roku serial "Peaky Blinders" dobiegł końca, ale z rodziną Shelbych jeszcze się spotkamy. Fani czekają na powrót bohaterów, tymczasem Steven Knight uchylił rąbka tajemnicy.
"Peaky Blinders" zakończyło się po sześciu sezonach, ale trwają prace nad filmem, którego akcja będzie rozgrywać się w czasie II wojny światowej. Kilka miesięcy temu twórca seriialu Steven Knight zdradził, że zdjęcia rozpoczną się wiosną tego roku, a produkcję powinniśmy zobaczyć w 2024. A na co możemy liczyć?
Peaky Blinders – Steven Knight opowiada o filmie
Steven Knight rozmawiał na temat filmowej kontynuacji z serwisem Radio Times i chociaż nie miał wielu informacji, nie omieszkał zasugerować, że nie zabraknie emocji:
— Zostanę zastrzelony, jeśli coś ogłoszę. [Film] nadchodzi i to już niedługo. Będzie taki sam, ale równocześnie inny. [Widzowie] powinni spodziewać się niespodziewanego. Tak, to będzie frajda.
W tym momencie warto przypomnieć wcześniejsze słowa twórcy, który we we wrześniu zeszłego roku podał bardziej szczegółowy plan dotyczący fabuły.
— Miałem to w głowie od pewnego czasu, historię z Peaky Blinders podczas II wojny światowej, i wybrałem trzy prawdziwe historie, które włączam do filmu. Prawdziwe, ale sekretne i nieznane. Zawsze jestem tego ciekawy, ponieważ podczas II wojny światowej tak dużo się dzieje, jest tak dużo śmierci i zniszczenia, wiele z rzeczy, które się wydarzyły, nie przedostało się do książek historycznych. Więc to są rzeczy, na których się koncentruję.
Na ten moment wiadomo, że zdjęcia będą powstawać w Digbeth w Birmingham, a film ma pokazać nie tylko jak zmienia się Wielka Brytania w czasie II wojny światowej, ale także po wojnie. Twórca opowiedział także, w jaki sposób finałowe wydarzenia z serialu wpłyną na film.
— Lubię myśleć o tym w ten sposób, że [Tommy] zaczynał serial martwy w środku, tak jak wielu ludzi po I wojnie światowej, a potem powoli się rozmrażał. Ale jest to bolesny proces, bo gdy powraca czucie, jest to bolesne. Tego byliśmy świadkami i dlatego chciałem, aby serial zakończył się za pięć dwunasta i żeby zapanował spokój. Innymi słowy, jego I wojna światowa zakończyła się, kiedy oddał ten strzał [w finale] i nie zabił lekarza.
Steven Knight zdecydowanie nie próżnuje – widzowie w Wielkiej Brytanii obecnie mogą oglądać jego nowy miniserial "Wielkie nadzieje" na podstawie powieści Charlesa Dickensa. W głównej obsadzie jest m.in. Olivia Colman ("The Crown"). Tutaj znajdziecie zwiastun serialu "Wielkie nadzieje".