Dlaczego "Sukcesja" kończy się już teraz? Prezes HBO podkreśla, że chcieli więcej niż cztery sezony
Karolina Noga
24 marca 2023, 11:02
"Sukcesja" (Fot. HBO)
"Sukcesja" to bez cienia wątpliwości jeden z najpopularniejszych seriali HBO. Za kilka dni rozpocznie się emisja finałowego sezonu, tymczasem na więcej liczyli nie tylko fani, ale i władze stacji. Dlaczego więc nie ma więcej?
"Sukcesja" to bez cienia wątpliwości jeden z najpopularniejszych seriali HBO. Za kilka dni rozpocznie się emisja finałowego sezonu, tymczasem na więcej liczyli nie tylko fani, ale i władze stacji. Dlaczego więc nie ma więcej?
27 marca w Polsce będziemy mogli zobaczyć premierowy odcinek 4. sezonu "Sukcesji", który będzie równocześnie sezonem finałowym. Historia rodziny Royów dobiega końca, co twórca serialu dość niespodziewanie ogłosił w lutym. Informacja była szokiem dla wielu widzów, a jak się okazuje – HBO też miało nadzieję na inny obrót spraw.
Sukcesja sezon 4 – dlaczego to już koniec serialu?
Jak czytamy w serwisie Variety, prezes i dyrektor generalny HBO i HBO Max podczas panelu na francuskim festiwalu Series Mania Casey Bloys, przyznał, że stacja chętnie wyłożyłaby pieniądze na więcej sezonów "Sukcesji". Zakończenie serialu w tym momencie było decyzją twórcy Jessego Armstronga i HBO zapewnia, że to szanuje.
— Wziąłbym więcej [sezonów], ale ogólnie rzecz biorąc, jest to rodzaj rzeczy, którą chcecie zostawić twórcy. Kiedy serial dobrze sobie radzi, w tym przypadku Jesse czuł, że to było właściwe zakończenie. Wiedział, że drzwi są otwarte i gdyby tak czuł, to mógłby zrobić więcej. Ale to idealna sytuacja, że on postanawia zakończyć to na własnych warunkach, kiedy chce, opowiadając historię, którą chce. Ale gdyby powiedział: "Mam jeszcze dwa sezony", odpowiedziałbym: "OK, dobrze".
Jesse Armstrong podkreślał, że według niego to idealny moment na zakończenie serialu – nie chciał nic przeciągać, tylko zamknąć historię z przytupem.
— Powiedziałem: "Słuchajcie, myślę, że to może być już na tyle. Ale co wy myślicie?". Odgrywaliśmy różne scenariusze: mogliśmy zrobić kilka krótkich sezonów lub dwa kolejne. Albo moglibyśmy ciągnąć serial przez wieki i zmienić go w coś innego, i być tym bardziej wyrafinowanym, swobodnym rodzajem zabawnego serialu, w którym byłyby dobre i złe tygodnie. Albo moglibyśmy zrobić coś bardziej mięsistego i kompletnego, zakończyć to mocnym akcentem. I to zdecydowanie zawsze było moim wyborem – powiedział Armstrong w rozmowie z "The New Yorker".
Tymczasem widzowie zastanawiają się, jakie są szanse na spin-offy. Armstrong, pytany o potencjalny spin-off "Sukcesji", wprost powiedział, że jego zdaniem żaden z bohaterów w tym momencie nie jest "wystarczająco dojrzały", by dostać odrębny serial. Z kolei obsada jest zdania, że mógłby powstać spin-off o Gregu.
Na razie emocji z pewnością dostarczy nam finałowy sezon, co my już teraz możemy zapewnić – widzieliśmy przedpremierowo cztery odcinki, a tutaj znajdziecie naszą recenzję 4. sezonu "Sukcesji".